Myśleli, że to ptak. Rozbił się w Ukrainie
Jak informuje związany z ukraińskim rządem portal United24 Media, rosyjskie siły zbrojne zaczęły używać dronów przypominających ptaki. Taka konstrukcja bezzałogowców ma sprawiać, że ich wykrycie będzie trudniejsze.
Wedle United24 Media już kilka ukraińskich źródeł zgłosiło pojawienie się nietypowego bezzałogowego statku powietrznego, który przypomina ptaka pod względem kształtu i zachowania w locie. Również rosyjskie kanały na Telegramie donoszą, że siły zbrojne Rosji wprowadziły do użytku takie drony.
Drony przypominające ptaki
Jeden z dronów tego typu, z elementami przypominającymi ptasi dziób, ogon i zakrzywione skrzydła, został zestrzelony lub rozbił się na terenie kontrolowanym przez Ukrainę. W mediach społecznościowych opublikowano jego zdjęcie.
Z pierwszych ustaleń Ukraińców wynika, że drony te są napędzane przez dwa silniki elektryczne, co dodatkowo utrudnia ich wykrycie przez radar i obserwację wizualną, zwłaszcza w warunkach słabego oświetlenia lub zachmurzenia. Ukraińscy obserwatorzy wojskowi zauważyli też, że ciemna kolorystyka i profil akustyczny dronów mogą opóźniać reakcję podczas prób przechwycenia. Samo malowanie dronów na czarno to sprawdzona taktyka, Rosjanie postępują tak również z dronami Shahed.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nowe koncepcje na froncie
United24 Media przypomina, że już w 2018 r. na rosyjskich wystawach wojskowych prezentowano prototypy bezzałogowych statków powietrznych w kształcie sowy i sokoła, które miały być przeznaczone do rozpoznania i wyznaczania celów. Ostatnie obserwacje sytuacji na froncie sugerują, że takie koncepcje są teraz wykorzystywane w aktywnych działaniach bojowych.
Chociaż Ukraina z powodzeniem neutralizowała tysiące rosyjskich dronów za pomocą wojny elektronicznej i taktycznych walk dronów, nowe maszyny przypominające ptaki stanowią dodatkowe wyzwanie.
Wcześniej holenderski wywiad ujawnił, że Rosja systematycznie używa zakazanych broni chemicznych w Ukrainie, w tym amunicji wypełnionej chloropikryną.