Tak, zgadliście. Jest to oczywiście projekt za pieniądze z kampanii crowdfundingowej. Po tym jak twórcom udało się zebrać 300 tysięcy dolarów na indiegogo, wystartowali z jeszcze jedną. Tym razem na Kickstarterze...
To co wyróżnia Tango na tle innych minipecetów, to jego moc i możliwości. Z Raspberry da się zrobić oczywiście wiele, jednak w porównaniu do Tiny Tango to po prostu kolejna zabawka dla entuzjastów. Tango powstał z myślą o "zwykłym użytkowniku", który lubi przemieszczać się ze swoim pecetem w kieszeni.
Tezę tę najlepiej potwierdzi konfiguracja urządzenia:
Czterordzeniowy procesor AMD A6-5200
Pamięć RAM DDR3 (od 2 do 8 GB - zależnie od wersji)
Dysk SSD (od 32 GB do 1 TB - zależnie od wersji)
3 porty USB 2.0 + jeden USB 3.0
Obsługiwane systemy operacyjne: Windows 7, Windows 8 (Tango zdobył certyfikat, jeśli chodzi o oba systemy Microsoftu)
i dowolny, inny system dostępny na desktopy (Steam OS, Linux, Chromium OS, etc)
Wyjście HDMI Wyjście jack 3,5mm Wbudowana karta Wi-Fi
Taka konfiguracja musi odpowiednio kosztować. Najmocniejsza aktualnie dostępna wersja z 8 GB RAM i 128 GB SSD z Windowsem 7 (w wersji Premium) kosztuje (w ramach kampanii Kickstarterowej) 573 dolary. To może być największym problemem Tango. Najlepiej sprawdźcie stronę kickstarterowej kampanii, żeby wyrobić sobie własne zdanie w tej sprawie: https://www.kickstarter.com/projects/tiny/tango-super-pc-a-desktop-windows-pc-in-cell-phone
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Nissan ulepsza wsteczne lusterka!
