"Sprzęt to nie wszystko". Wojsko ćwiczyło w Nowej Dębie
Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych informuje, że na poligonie w Nowej Dębie odbyło się intensywne szkolenie obsług i dowódców armatohaubic K9A1 Thunder. "Sprzęt to nie wszystko" - napisali wojskowi na X.
Wojsko kolejny raz publikuje w swoich mediach społecznościowych zdjęcia z prowadzonych ćwiczeń. Jeszcze niedawno w sieci pojawiły się materiały ze szkolenia artylerzystów w Ustce, innym razem natomiast wojskowi doskonalili umiejętności z obsługi moździerzy samobieżnych Rak w Orzyszu.
K9 w Nowej Dębie
Tym razem natomiast kadry pochodzą z Nowej Dęby, gdzie obsługa i dowódcy z 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej przez kilka dni doskonalili swoje praktyczne umiejętności pracy z armatohaubicami K9A1 Thunder. Jak czytamy na profilu Dowództwa Generalnego RSZ, "sprzęt to nie wszystko". Wojskowi podkreślają, że technologia działa najlepiej w rękach tych, którzy poza tym, że ją znają - muszą również ją rozumieć.
K9 Thunder to nowoczesna haubica, której projekt został stworzony przez firmę Hanwha Defence, wcześniej znaną jako Samsung Techwin. Produkcja tego pojazdu rozpoczęła się w 1999 roku i trwa nieprzerwanie do dziś. Napędza go silnik MTU MT 881 Ka-500, generujący moc 1000 koni mechanicznych. Dzięki temu K9 Thunder jest w stanie osiągnąć prędkość do 70 km/h, a jego zasięg na pełnym baku wynosi prawie 500 kilometrów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Haubica K9 wyposażona jest w lufę kalibru 155 mm o długości 52 kalibrów. Standardowy zasięg strzału wynosi 40 kilometrów, jednak przy zastosowaniu zaawansowanej amunicji może zostać zwiększony do 50 kilometrów. Ponadto, koreańska armatohaubica ma zdolność do atakowania celów wroga za pomocą karabinu maszynowego kalibru 12,7 mm (K6 HMG).