Smartfon Baracka Obamy nadaje się w sumie... do niczego? Nie dzwoni, nie robi zdjęć...
Prezydent USA nie był zadowolony z używania BlackBerry. W ostatnim wywiadzie dla Jimmiego Fallona przyznał, że "był pierwszym prezydentem, który otrzymał BlackBerry - lata mijały, a ja wciąż z niego korzystałem". Gdy otrzymał możliwość zmiany urządzenia na nowocześniejsze, bardzo się ucieszył. Niestety, radość była przedwczesna.
Okazało się bowiem, że choć urządzenie (prezydent nie ujawnił o jaki model dokładnie chodzi) jest w istocie nowoczesnym smartfonem, to ze względów bezpieczeństwa, jego funkcje zostały znacząco ograniczone.
- Nie mogę robić nim zdjęć, pisać wiadomości, dzwonić ani nawet odtwarzać muzyki. Tak naprawdę czuję się, jakbym dostał zabawkowy telefon dla dzieci - przyznał ze smutkiem prezydent.
W 200. roku, gdy Obama objął funkcję prezydenta USA, producent BlackBerry - firma Research In Motion - mogła pochwalić się aż 55-proc. udziałem na rynku amerykańskich smartfonów. W pierwszym kwartale bieżącego roku, udziały te zostały zredukowane do... 0,8 proc.
słk
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Obama ma nowego, bardzo dziwnego smartfona
