Rosjanie wrzucili to do sieci. Materiał zdradza plany Kremla
Mapa widoczna za plecami generała Walerija Gierasimowa sugeruje rosyjskie ambicje przejęcia Odessy i Charkowa - donosi serwis Kyiv Independent, komentując nagranie opublikowane przez rosyjski resort obrony.
Podczas wystąpienia szefa Sztabu Generalnego Rosji, Walerija Gierasimowa, pokazano mapę, która może wskazywać na plany Moskwy dotyczące zajęcia obwodów odeskiego i charkowskiego. Mapa pojawiła się w trakcie przemówienia Gierasimowa na temat kampanii wiosenno-letniej, gdzie zapowiedział kontynuację walk na froncie oraz masowe ataki na ukraińskie miasta.
Rosyjskie ambicje terytorialne
Choć Moskwa publicznie deklaruje dążenie do pełnej kontroli nad obwodami donieckim, ługańskim, chersońskim i zaporoskim, mapa sugeruje, że plany mogą obejmować także Odessę i Charków. Obecnie Rosja kontroluje jedynie ok. 4 proc. obwodu charkowskiego, a obwód odeski pozostaje w pełni pod kontrolą Ukrainy.
Przejęcie Odessy i Charkowa dałoby Rosji kontrolę nad ukraińskim wybrzeżem Morza Czarnego, kluczowymi węzłami transportowymi oraz ośrodkami przemysłowymi. To długoterminowe cele strategiczne Moskwy, które mogą wpłynąć na dalszy przebieg konfliktu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego jest problem z recyklingiem plastiku?
Sytuacja na froncie
Od listopada 2022 r. rosyjskie siły zajęły jedynie 5 842 km² ukraińskiego terytorium, co stanowi ok. 0,97 proc. powierzchni kraju. Tymczasem Ukraina wzmacnia swoje systemy obrony powietrznej, aby chronić się przed atakami rakietowymi.
Rosyjska Flota Czarnomorska poniosła znaczące straty w wyniku działań ukraińskich sił zbrojnych. Najbardziej spektakularnym sukcesem było zatopienie krążownika "Moskwa", co osłabiło rosyjską obecność na Morzu Czarnym. Ukraińcy, mimo braku własnej floty, skutecznie wykorzystują drony i rakiety do ataków na rosyjskie jednostki.
Rosjanie zmuszeni byli wycofać swoje okręty z Morza Czarnego, obawiając się dalszych strat. Wiele jednostek, w tym desantowce i okręty podwodne, zostało uszkodzonych lub zniszczonych. Rosyjska flota, choć nadal operacyjna, straciła 75 proc. zdolności bojowych, co ogranicza jej możliwości ofensywne.
Zmiana taktyki Rosjan polega na ograniczeniu operacji morskich i przeniesieniu okrętów do bezpieczniejszych portów. Rosyjskie jednostki rzadko opuszczają porty, a ich działania są ograniczone do minimum, co ma na celu uniknięcie dalszych strat.
Ukraińskie sukcesy na Morzu Czarnym pokazują, że nawet bez floty można skutecznie przeciwstawić się silniejszemu przeciwnikowi. Straty agresora na morzu są wynikiem nie tylko ukraińskiej determinacji, ale także technologicznego zacofania rosyjskiej floty.