Pierwsza taka dostawa w tym roku. Rosjanie pochwalili się w sieci

Jak poinformował rosyjski Rostec, przedsiębiorstwo United Aircraft Corporation (UAC) przekazało Siłom Powietrzno-Kosmicznym Federacji Rosyjskiej partię myśliwców Su-35S. Propagandowy komunikat pełen jest jednak niedomówień, które nie pozwalają oszacować, o jak istotną dostawę chodzi.

Rosyjski pilot za sterami Su-35SRosyjski pilot za sterami Su-35S
Źródło zdjęć: © Rostec
Mateusz Tomczak

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

"Maszyny przeszły pełny cykl testów fabrycznych i zostały zaakceptowane przez personel techniczny. Były testowane w różnych trybach pracy przez pilotów ministerstwa obrony Federacji Rosyjskiej" – czytamy w komunikacie Rostec.

Rosjanie chwalą się Su-35S

Rosjanie, jak niemal zawsze w tego typu przepadkach, skupili się na podkreślaniu możliwości swojego przemysłu i samych maszyn, ale jednocześnie nie ujawnili liczby myśliwców przekazanych Siłom Powietrzno-Kosmicznym.

Dodatkowo, jak zauważyła ukraińska agencja Unian, na oficjalnych zdjęciach i wideo oznaczenia samolotów zostały wyretuszowane.

"Sądząc po nagraniu i oficjalnych raportach, możemy ostrożnie założyć, że mówimy tu o co najmniej dwóch samolotach bojowych" - piszą Ukraińcy dodający, że to pierwsza dostawa Su-35S w tym roku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ważny samolot bojowy rosyjskiego lotnictwa

Su-35S, chociaż to głęboko zmodernizowany Su-27, jest klasyfikowany jako maszyna generacji 4+ i jeden z najnowocześniejszych samolotów bojowych Rosjan - obok bardziej zaawansowanego Su-57, którego Rosjanie przedstawiają jako samolot 5. generacji.

Ważący prawie 19 ton i mierzący ponad 21 metrów długości, Su-35S jest wyposażony w dwa silniki pozwalające pilotowi na osiąganie prędkości ponad 2390 km/h. Z racji tego, że wykorzystuje technikę wektorowania ciągu zapewnia dobrą manewrowość również przy niskich prędkościach.

Podstawowe uzbrojenie Su-35S stanowi działko strzeleckie kal. 30 mm, ale myśliwiec ten może przenosić również uzbrojenie dodatkowe, w tym pociski powietrze-powietrze R-73 i bomby z rodziny FAB. Ważnym elementem wyposażenia Su-35S są rozbudowane systemy elektroniczne, w tym IRST OLS-35 i radar N035 Irbis-E z anteną z pasywnym skanowaniem fazowym, dzięki któremu możliwe jest śledzenie nawet 30 celów (i namierzania ośmiu jednocześnie).

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy chcą zrobić z Eurofightera pogromcę dronów. Biorą przykład z USA
Brytyjczycy chcą zrobić z Eurofightera pogromcę dronów. Biorą przykład z USA
Ultratanie ukraińskie kontrdrony w akcji. Powstały dzięki darczyńcom
Ultratanie ukraińskie kontrdrony w akcji. Powstały dzięki darczyńcom
Są poplecznikiem Rosji. Mają nieznaną wcześniej broń
Są poplecznikiem Rosji. Mają nieznaną wcześniej broń
Pokazali to w rosyjskich mediach. Zdradzili tajemnicę wojskową Moskwy
Pokazali to w rosyjskich mediach. Zdradzili tajemnicę wojskową Moskwy
18. Dywizja Zmechanizowana. Jednostka TIER 1 na straży przesmyku suwalskiego
18. Dywizja Zmechanizowana. Jednostka TIER 1 na straży przesmyku suwalskiego
Hekatomba rosyjskich motocyklistów szturmowych. Ukraińcy użyli broni z USA
Hekatomba rosyjskich motocyklistów szturmowych. Ukraińcy użyli broni z USA
Fizyk z Harvardu mówi o statku obcych. NASA stanowczo zaprzecza
Fizyk z Harvardu mówi o statku obcych. NASA stanowczo zaprzecza
Zagraża ekosystemom. Naukowcy próbują usprawnić recykling plastiku
Zagraża ekosystemom. Naukowcy próbują usprawnić recykling plastiku
Przełom dla Pjongjangu. Rosyjskie moduły do atomowych okrętów podwodnych
Przełom dla Pjongjangu. Rosyjskie moduły do atomowych okrętów podwodnych
Wypadek w Chinach. Zderzyły się latające samochody
Wypadek w Chinach. Zderzyły się latające samochody
Mogą przestać istnieć. Czy rafy koralowe przetrwają XXI wiek?
Mogą przestać istnieć. Czy rafy koralowe przetrwają XXI wiek?
Ryś iberyjski pokonał 1000 km i dotarł do Pirenejów. Pierwszy raz
Ryś iberyjski pokonał 1000 km i dotarł do Pirenejów. Pierwszy raz