Panasonic odrabia straty i znów zarabia

Panasonic odrabia straty i znów zarabia

Panasonic odrabia straty i znów zarabia
Źródło zdjęć: © WP.PL
05.02.2013 13:42, aktualizacja: 05.02.2013 15:40

Polityka nowego prezesa Panasonica - Kazuhiro Tsugi - najwyraźniej zaczyna przynosić oczekiwane efekty. Panasonic zaczyna przynosić zyski, a giełdowi inwestorzy coraz śmielej inwestują w jego akcje. Tuż po ogłoszeniu wyników za trzeci kwartał 2012 roku obrót akcjami firmy wyniósł ponad 300 mld jenów - najwięcej od 1980 roku. Jak podał Bloomberg, to najwyższy wzrost od 38 lat.

Polityka nowego prezesa Panasonica - Kazuhiro Tsugi - najwyraźniej zaczyna przynosić oczekiwane efekty. Panasonic zaczyna przynosić zyski, a giełdowi inwestorzy coraz śmielej inwestują w jego akcje. Tuż po ogłoszeniu wyników za trzeci kwartał 2012 roku obrót akcjami firmy wyniósł ponad 300 mld jenów - najwięcej od 1980 roku. Jak podał Bloomberg, to najwyższy wzrost od 38 lat.

Tak dobre notowania firmy wynikają bezpośrednio z zysku, który udało się wypracować firmie. Panasonic, największy po Sony producent telewizorów w Japonii, za trzeci kwartał 201. roku zanotował zysk netto w wysokości 61 mld jenów (około 660 mln dolarów). To bardzo ucieszyło rynki, gdyż analitycy prognozowali straty Panasonica na poziomie 17 mld jenów.

Od dawna pisaliśmy o problemach tego legendarnego producenta telewizorów i elektroniki użytkowej. Nie tak dawno jeszcze, złośliwi wieścili koniec Panasonica, a już z pewnością działu produkującego telewizory. Jak widać byli w błędzie, a reformy które wprowadził nowy prezes Tsuga okazały się skuteczne.

Co ciekawe, to właśnie segment AV - który miał być według niektórych gwoździem do trumny Panasonica, stał się tą gałęzią działalności firmy, na której dobrze się zarabia. Mimo tego, że w czasach ogólnoświatowego kryzysu zapotrzebowanie na elektronikę AV spadło, to Panasonic poprawił wyniki w tym segmencie o 26,5 mld jenów. Wszystko to dzięki głębokim działaniom restrukturyzacyjnym, wycofaniu z produkcji nierentownych modeli, ale także twórcze i kreatywne podejście do nowych modeli. Przypomnijmy tylko, że na 201. rok Panasonic przygotował 32 nowe modele, ale także – jako jeden z nielicznych producentów – pokazał telewizor OLED. Miłośnicy telewizorów Panasonica - możecie spać spokojnie. Firma wychodzi na prostą.

*Specjalnie dla Tech.wp.pl *wypowiedział się Ireneusz Smaga, Prezes firmy Panasonic w Polsce i krajach bałtyckich:

"Nowy Prezes Panasonic Kazuhiro Tsuga zapewnia, że gotowość do transformacji i innowacji nigdy wcześniej nie była w firmie tak wielka jak obecnie. Widać to zarówno w naszym portfolio produktowym na rok 2013. jak i w zmianach strukturalnych. Wskazują na to również liczby: zysk odnotowany w wynikach finansowych za Q3 i wzrost cen akcji Panasonic - od połowy listopada 2012 giełdowa wartość akcji firmy wzrosła o 50%. Panasonic dokonał zwrotu i notuje zyski, między innymi dzięki segmentowi TV. Restrukturyzacja AV Networks przyniosła zysk operacyjny rzędu 130 milionów euro (26.5 billionów JPY), a cały segment paneli TV w ciągu ostatnich 9 miesięcy wzrósł o ponad 700 milionów euro (90 bilionów jenów). Targi CES 2013 utwierdziły branżę w naszej lojalności wobec telewizorów: zaprezentowaliśmy 32 nowe modele: 16 modeli LED i 16 plazm, a także największy na świecie 56-calowy panel OLED 2K4k wyprodukowany za pomocą technologii RGB all-printing. Już za tydzień na corocznej Konwencji Panasonic, tym razem odbywającej się w
Nicei, pokażemy europejskie portfolio telewizorów premium, które z pewnością przyczynią się do dalszego rozwoju tego segmentu.

Pamiętam, że w zeszłym kwartale redakcja tech.wp.pl skomentowała spekulacje na temat restrukturyzacji segmentu telewizorów Panasonic artykułem: „Koniec telewizorów Panasonic? Bzdura!”. Tym bardziej cieszę się, że mogę teraz udzielić komentarza i potwierdzić, że nasz segment AV Networks notuje zyski, a portfolio telewizorów Panasonic na rok 201. przedstawia się imponująco."

Jarosław Babraj, WP.PL

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)