Nowa broń jądrowa w Europie? Amerykanie przyśpieszyli z jej produkcją

W odpowiedzi na zmieniające się warunki geopolityczne i rosnące znaczenie broni taktycznej na współczesnym polu walki USA przyśpiesza produkcję nowej bomby atomowej B61-13. Harmonogram produkcji został skrócony o ponad 25 proc. Wiele wskazuje na to, że Amerykanie nie tylko przyśpieszyli tempo produkcji nowych bomb atomowych, ale i ich rozmieszczanie.

Pierwsza próba zrzucenia bomby B61-12 z myśliwca F-35Pierwsza próba zrzucenia bomby B61-12 z myśliwca F-35 - zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Licencjodawca
Karolina Modzelewska

Serwis Militarny zwrócił uwagę na ostatnie loty amerykańskich samolotów transportowych C-17 do Europy, które w mediach społecznościowych śledził badacz tzw. białego wywiadu, posługujący się pseudonimem TheIntelFrog. Zauważył on, że 14 kwietnia dwa wojskowe samoloty C-17 Sił Powietrznych USA powróciły do ​​bazy lotniczej Kirtland w Nowym Meksyku po zakończonych lotach do Europy. W bazie tej przechowywane jest wiele rodzajów broni, w tym bomby atomowe B61.

Nowe bomby atomowe dla Europy?

Amerykańskie samoloty miały włączone transpondery, co pozwoliło na śledzenie trasy, którą pokonywały. Jedna z maszyn pojawiła się w Belgii, w bazie lotniczej Kleine Brogel. Druga natomiast została zauważona w Holandii, w bazie lotniczej Volkel. Według serwisu Militarny "o transporcie ładunków specjalnych świadczy częściowo fakt, że na początku operacji co najmniej jeden samolot C-17 [...] stacjonował na stanowisku nr 5, które służy do załadunku/rozładunku amunicji".

Militarny zwrócił również uwagę, że uwzględniając "trasy i specyfikę lotów, jest wysoce prawdopodobne, że była to operacja mająca na celu zastąpienie starej specjalnej amunicji B61 jej zmodernizowanymi odpowiednikami w amerykańskich magazynach broni jądrowej w bazach Kleine i Volkel". Zwłaszcza że Amerykanie oficjalnie pochwalili się przyśpieszeniem pracy nad nowym wariantem bomb atomowych, czyli B61-13. Nowe jednostki mogą zostać dostarczone armii nawet siedem miesięcy wcześniej niż pierwotnie zakładano.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: SięKlika #38 - wiadomości technologiczne z humorem

Nowa bomba bazuje konstrukcyjnie na wersji B61-7, która przez wiele lat stanowiła podstawę amerykańskiego arsenału grawitacyjnych ładunków nuklearnych. Jednak B61-13 została zmodernizowana o najnowsze technologie celownicze i systemy kontroli, które wcześniej opracowano przy okazji projektu B61-12. W praktyce oznacza to, że nowa bomba może być zrzucana z dużą precyzją dzięki zastosowaniu sterowanych powierzchni aerodynamicznych oraz systemów nawigacji inercyjnej, wspieranych przez GPS.

Co ważne, zachowano przy tym możliwość regulacji mocy głowicy – według oficjalnych danych, B61-13 może osiągać siłę rażenia rzędu 360 kiloton, co czyni ją znacznie potężniejszą niż nowoczesna B61-12, której maksymalna moc to 50 kiloton. Różnica między B61-13 a poprzednikami nie ogranicza się jedynie do siły ładunku. Kluczową zmianą jest kompatybilność z najnowszymi platformami bojowymi.

Maszyny takie jak bombowce B-21 Raider, myśliwce F-35A oraz F-15E Strike Eagle będą w stanie przenosić tę broń w ramach operacji precyzyjnego uderzenia w newralgiczne cele na terytorium wroga. Ponadto, B61-13 ma pełnić funkcję odstraszającą wobec równoległych programów broni jądrowej rozwijanych przez Rosję i Chiny – chodzi tu m.in. o rosyjskie głowice o zmiennej mocy czy chińskie podziemne silosy zdolne do wystrzeliwania pocisków DF-41.

Amerykańska broń jądrowa w Europie

Historia rozmieszczania amerykańskich bomb atomowych w Europie sięga czasów zimnej wojny. W ramach programu nuclear sharing, prowadzonego w strukturach NATO, Stany Zjednoczone rozlokowały swoje bomby typu B61 na terenie kilku państw europejskich. Oficjalnie nigdy nie potwierdzono dokładnych liczb, jednak powszechnie wiadomo, że amerykańska broń jądrowa trafiła m.in. do Niemiec, Włoch, Belgii, Holandii oraz Turcji. Bazy takie jak Büchel w Niemczech czy Aviano we Włoszech od dekad pozostają elementem natowskiej strategii odstraszania jądrowego.

Rozlokowanie bomb B61 w Europie odbywało się w ramach wspólnej polityki NATO, zakładającej, że państwa członkowskie mogą współdzielić zasoby nuklearne, ale kontrola nad ich użyciem pozostaje w rękach USA. Dzięki temu europejscy sojusznicy są w stanie utrzymać wspólne zdolności odstraszania bez konieczności posiadania własnej broni jądrowej.

Od kilku lat mówi się też o stopniowej wymianie starszych wersji bomb B61 na nowocześniejsze modele B61-12. Modernizacja ta jest realizowana w ramach programu Life Extension Program (LEP), mającego na celu przedłużenie żywotności amerykańskiego arsenału bez potrzeby tworzenia zupełnie nowych głowic. Pojawienie się B61-13 może oznaczać dalszy krok w tej strategii, choć jak na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia, jakoby nowa bomba miała trafić do europejskich baz.

Wybrane dla Ciebie

Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Indie będą produkować rosyjskie karabiny. Zysk i tak trafi do Putina
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń
Polska zainteresowana ukraińskim sprzętem. Pokazano go podczas ćwiczeń
To arcydzieło. Okazuje się, że może pomóc z nauką fizyki kwantowej
To arcydzieło. Okazuje się, że może pomóc z nauką fizyki kwantowej
Kryzys amunicyjny. Rosja odczuwa braki pocisków do tego systemu
Kryzys amunicyjny. Rosja odczuwa braki pocisków do tego systemu
Legenda starożytności. Co wiadomo o Atlantydzie?
Legenda starożytności. Co wiadomo o Atlantydzie?
Biały fosfor w Ukrainie. Rosja omija zakazy, Chiny w łańcuchu dostaw
Biały fosfor w Ukrainie. Rosja omija zakazy, Chiny w łańcuchu dostaw
Wystarczy użyć śrubokrętu. Tajwański pocisk ma zasięg 900 km
Wystarczy użyć śrubokrętu. Tajwański pocisk ma zasięg 900 km
Problem z samolotami FA-50PL. Nawet 1,5 roku opóźnienia
Problem z samolotami FA-50PL. Nawet 1,5 roku opóźnienia
Chińczycy kupili sprzęt z Rosji. Może być zagrożeniem dla Tajwanu
Chińczycy kupili sprzęt z Rosji. Może być zagrożeniem dla Tajwanu
Drzewa w Amazonii są coraz większe. Naukowcy wskazali powód
Drzewa w Amazonii są coraz większe. Naukowcy wskazali powód
Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
Nie chcą Leopardów 2. Sąsiad Polski stawia na lekkie czołgi
Ukraińscy snajperzy z nową bronią. Pomoc Amerykanów ma drugie dno
Ukraińscy snajperzy z nową bronią. Pomoc Amerykanów ma drugie dno