Niepełnosprawność poznawcza. Młodzi mają problem z pamięcią i koncentracją
Z badań przeprowadzonych na amerykańskim Uniwersytetcie Utah wynika, że jest coraz gorzej z naszymi zdolnościami poznawczymi. Młodzi między 19. a 40. rokiem życia coraz częściej mają poważne problemy z koncetracją, pamięcią i decyzyjnością. Skala problemu pogłębiła się w ostatniej dekadzie.
Niekończące się scrollowanie, masa treści, które nas bombardują i godziny spędzone przed ekranem. W tle rewolucja technologiczna spowodowana rozwojem AI, która na pewno nie jest rewolucją intelektualną, a wręcz przeciwnie. To wszystko nie jest obojętne dla naszego mózgu i może powodować tego typu. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu Utah, osoby w wieku 18-39 lat odnotowały największy wzrost problemów z koncentracją i pamięcią w ostatniej dekadzie. Jak podaje serwis Science Alert, młodzi mają problem z podejmowaniem decyzji, efektywną nauką i pamięcią, co kwalifikuję się jako niepełnosprawność poznawcza.
Robi się poważnie
Odsetek dorosłych w USA zgłaszających poważne trudności poznawcze wzrósł z 5,3 proc. do 7,4 proc. w latach 2013-2023. W przypadku osób poniżej 40. roku życia wskaźnik ten niemal się podwoił, zwiększając się z 5,1 proc. do 9,7 proc. w tym samym okresie. Dane te wykluczały osoby z depresją.
- Problemy z pamięcią i myśleniem stają się wiodącym problemem zdrowotnym zgłaszanym przez dorosłych w USA. Wyjątkiem są tu seniorzy, u których wskaźniki niepełnosprawności poznawczej nieznacznie spadły z 7,3 proc. do 6,6 proc - zaznaczył Adam De Havenon, neurolog z Uniwersytetu Yale.
TechNielogicznie [#1] - Czy misja Ignis była stratą pieniędzy?
Bieda powoduje problemy ze zdolnościami poznawczymi
Sytuacja jest poważna, szczególnie wśród osób, które na codzień mierzą się z wykluczeniem i problemami finansowymi. Stres, brak dostępu do edukacji i codzienna walka o przetrwanie nie jest obojętna dla układu nerwowego. Z badań wynika, że wysokie wskaźniki problemów z pamięcią i myśleniem pojawiały się częściej wśród rdzennych mieszkańców Ameryki. Spowodowane jest to tym, że ludność rdzenna jest systemowo wykluczana. Zmagają się m.in. z traumą, biedą i uzależnieniami, które są przekazywane z pokolenia na pokolenie.
Mimo, że badacze nie wskazują konkretnych przyczyn, tłumacząc to potrzebą pogłębionych badań, to nie można ukryć, że w ostatniej dekadzie nasze życie znacząco się zmieniło. Nie bez znaczenia jest również to, że coraz więcej osób zmaga się z kryzysem zdrowia psychicznego, przebodźcowaniem i izolacją. Młodsze pokolenie żyje w innym świecie niż ich rodzice czy dziadkowie i najwidoczniej jest to niekorzystne dla zdolności poznawczych.
Istnieją pewne ograniczenia wynikające z faktu, że problemy były zgłaszane telefonicznie i nie zostały klinicznie zdiagnozowane. Jednakże, swoje naukowcy otrzymali zgłoszenia od niemal 4,5 mln osób, a liczby te wskazują na poważny problem z którym będzie musiał się mierzyć system opieki zdrowotnej.