McAfee: skaner kontra skaner

Błąd w bazie sygnatur skanera antywirusowego McAfee spowodował niedawno, że użytkownicy podczas instalacji znanego narzędzia zabezpieczającego WinPatrol spotykali się z ostrzeżeniem o wirusie.

McAfee: skaner kontra skaner

13.10.2010 | aktual.: 13.10.2010 14:57

Program rzekomo zawierał trojana Artemis!4FAE1D77648. – to oczywiście nieprawidłowa ocena, którą twórca programu Bill Pytlovany wkrótce zgłosił firmie McAfee. Producent antywirusów na początku odpowiedział automatycznym e-mailem, stwierdzając, że w pliku instalacyjnym nie znajduje się wprawdzie żaden znany "szkodnik", ale może to być jakiś rodzaj nowego zagrożenia.
Przypadek został przekazany do indyjskiego laboratorium antywirusowego w Bangalore, gdzie plik dokładnie przeanalizowano. Pytlovany starał się w tym czasie ograniczyć szkody i zastąpił komponent instalatora oprogramowania innym produktem, który nie powodował fałszywego alarmu. Ostatecznie spółka McAfee zareagowała w niedzielę i umieściła program na białej liście, dzięki czemu również zmieniona w tym czasie przez Pytlovanego wersja przestała wywoływać alarm skanera.

Do niewłaściwej oceny programu doszło najprawdopodobniej za sprawą wydania WinPatrol 19 z 1 października tego roku, co utrudniło wielu użytkownikom instalację jego oprogramowania albo przejście na nową wersję. Pytlovany uważa, że ten incydent może długofalowo zaszkodzić dobrej opinii o jego programie. Coraz częściej nadgorliwe skanery antywirusowe biją na alarm podczas instalacji niegroźnego oprogramowania albo podczas odwiedzania popularnych stron. Nie tak dawno stworzony przez Nortona DE-Cleaner błędnie uznawał za malware oprogramowanie pakietu CAD Target 3001. Także jakiś czas temu skaner AntiVir zaczął nawet podejrzliwie traktować stronę Twitter.com.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)