Producent programów antywirusowych Trend Micro ma pretensje, że Microsoft od niedawna rozpowszechnia bezpłatny skaner antywirusowy Security Essentials w Stanach Zjednoczonych za pośrednictwem mechanizmu automatycznej aktualizacji.
Dystrybuowanie innego oprogramowania za pomocą Windows Update prowokuje "poważne pytania o zgodność takich działań z zasadami wolnej konkurencji" –. powiedziała Carol Carpenter, szefowa działu użytkowników indywidualnych i małych przedsiębiorstw w Trend Micro, cytowana przez "Computerworld". "Użytkownicy nie mogą zrezygnować z Windows Update, dlatego też ten mechanizm aktualizacji nie może być wykorzystywany w taki sposób" – twierdzi Carpenter.
Według relacji magazynu "Computerworld" koncern z Redmond odpiera zarzuty, twierdząc, że nie ma możliwości pobrania skanera za pośrednictwem Windows Update, ale przez nadrzędny w stosunku do niego Microsoft Update, za pomocą którego dokonują się uaktualnienia Media Playera i składników pakietu Office. Dla większości użytkowników ta drobna różnica jest niezauważalna, zwłaszcza że Windows Update w XP, Viście i Windows 7 jest włączone w pierwotnej konfiguracji –. twierdzi Microsoft.
Od ubiegłego poniedziałku (1 listopada) amerykańscy użytkownicy Windows podczas uruchamiania aktualizacji na liście opcjonalnych programów do pobrania widzą bezpłatny skaner antywirusowy. Taką zmianę w Wielkiej Brytanii Microsoft wprowadził już przed trzema tygodniami. Polscy użytkownicy na razie nie napotykają na taką propozycję; pobranie Security Essentials wymaga aktywności z ich strony.
wydanie internetowe www.heise-online.pl
