Kara śmierci za posty na Facebooku
Wolność słowa wydaje się nam standardem, którego nikt nie ma prawa kwestionować. Ale są jeszcze kraje na świecie, które pod tym względem nie zmieniły się od zamierzchłych czasów. 24 listopada br. irański sąd podtrzymał karę śmierci dla Soheila Arabiego, który obraził na Facebooku proroka Mahometa.
16.12.2014 | aktual.: 16.12.2014 13:36
Soheil Arabi - 30 letni mężczyzna, ojciec 5-latki - został aresztowany wraz z rodziną w listopadzie ubiegłego roku pod zarzutem obrazy proroka Mahometa na Facebooku i szerzenia wrogiej propagandy przeciwko systemowi. Podczas śledztwa mężczyzna był przetrzymywany w odosobnieniu i nie miał możliwości kontaktu z prawnikiem. Sąd odrzucił oświadczenie Arabiego, w którym deklarował, że nie obraził proroka, a jedynie dzielił się swoimi poglądami z innymi ludźmi w mediach społecznościowych.
Pod koniec minionego miesiąca sąd potrzymał wcześniej zasądzoną karę śmierci przez powieszenie. Podczas gdy mężczyzna czeka na wykonanie wyroku, organizacje humanitarne, takie jak Human Rights Watch i Amnesty International robią wszystko, by go uratować. Chwytają się teraz każdej deski ratunku.
Według artykułu 273 znowelizowanego islamskiego kodeksu karnego dopuszczalne jest zamienienie wyroku śmierci za obrażanie proroka na 74 baty, jeśli udowodni się, że oskarżony działał pod wpływem alkoholu.
Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Nie instalujcie najnowszej aktualizacji do Windows 7!