Już 91 proc. emaili phishingowych jest spersonalizowanych

Już 91 proc. emaili phishingowych jest spersonalizowanych

Już 91 proc. emaili phishingowych jest spersonalizowanych
Źródło zdjęć: © SXC.hu
05.12.2012 13:41, aktualizacja: 05.12.2012 15:53

Z danych firmy Trend Micro wynika, że odsetek ataków ukierunkowanych, które rozpoczynają się od e-maili typu spear phishing osiągnął próg 91 procent. Analiza obejmuje okres pomiędzy lutym a wrześniem tego roku.

Spear phishing to coraz popularniejsza forma phishingu, polegająca na wykorzystaniu informacji o ofierze w celu przeprowadzenia bardziej precyzyjnego i spersonalizowanego ataku. Może to polegać na przykład na adresowaniu ofiary z imienia i nazwiska, wykorzystaniu nazwy stanowiska czy rangi w organizacji danej osoby w e-mailach, w których zwykłe działania phishingowe polegałyby na stosowaniu bardziej ogólnych informacji.

Ostatecznym celem tych zabiegów jest skłonienie ofiary do otwarcia złośliwego załącznika, lub do kliknięcia w link prowadzący do strony zainfekowanej złośliwym oprogramowaniem, co prowadzi do naruszenia zabezpieczeń sieci, w której znajduje się urządzenie oszukanego użytkownika.

Z raportu „Spear Phishing e-mail: ulubiona przynęta w atakach APT”. (PDF) wynika, że 94 procent maili stosowanych w tego typu atakach zawiera szkodliwe załączniki, odpowiedzialne za rozpoczęcie infekcji. Pozostałe 6 procent wykorzystuje alternatywne metody takie jak instalacja złośliwego oprogramowania poprzez link do strony.

Najważniejsze zagadnienia omówione w raporcie:

- W badanym okresie 7. procent całkowitej liczby załączników w e-mailach typu spear phishing stanowiły najpopularniejsze formaty plików. Najczęściej występujące rozszerzenia to: .rtf (38 procent), .xls (15 procent) oraz .zip (13 procent). Z kolei pliki .exe okazały się nie być tak popularnym narzędziem dla cyberprzestępców, najprawdopodobniej dlatego, że załączniki z plikami z tym rozszerzeniem są najczęściej wykrywane i blokowane przez zabezpieczenia.

- Najczęstszym celem ataków są organizacje rządowe i grupy aktywistów. Szczegółowe dane na temat agencji rządowych i osób piastujących ważne stanowiska można łatwo odnaleźć w internecie, często na stronach instytucji publicznych. Grupy aktywistów, bardzo aktywne w serwisach społecznościowych, również chętnie podają dane na temat swoich członków w celu ułatwienia komunikacji, rekrutacji nowych osób i organizacji kampanii. Takie praktyki zwiększają widoczność profili poszczególnych ludzi, czyniąc ich bardziej podatnymi na atak.

- W sieci można było łatwo odnaleźć adresy e-mail trzech na cztery ofiary ataku przy pomocy wyszukiwarki lub podstawiania najpopularniejszych formatów serwisów pocztowych.

Źródło: Informacja prasowa, JG, WP.PL

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)