Japonia rozmieszcza nową broń. Ma być batem na chińską flotę.
W tym roku Japonia rozpocznie rozmieszczenie pierwszych ponaddźwiękowych pocisków przeciwokrętowych ASM-3A przeznaczonych do wykorzystania m.in. na samolotach F-2. Przedstawiamy, co wiadomo o nowej przeciwokrętowej broni Japonii.
Jak podaje portal Jwing, Japońskie Siły Samoobrony Powietrznej (JGSDF) rozpoczną rozmieszczenie w obecnym roku budżetowym pocisków ASM-3A. Jest to nowoczesna ponaddźwiękowa broń przeciwokrętowa dla samolotów F-2.
Nowość będzie zastępować starsze wersje ASM-2, które pozwolą starszym samolotom Mitsubishi F-2 w dalszym ciągu być skutecznymi w przypadku atakowania okrętów przeciwnika ze względu na zwiększony - wedle szacunków - zasięg do nawet 300-400 kilometrów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pocisk ASM-3A - ponaddźwiękowy bat na rosyjską flotę
Jest to pocisk o długości 6 metrów i masie nieco poniżej 1 tony mający mieć możliwość osiągnięcia prędkości ponad Mach 3 (1029 m/s) i lotu na bardzo niskim pułapie, co sprawia ogromne problemy dla systemów samoobrony okrętów.
Japończycy osiągnęli ten cel przy zachowaniu dużego zasięgu poprzez zastosowanie silnika strumieniowego zamiast tradycyjnego silnika rakietowego na paliwo stałe, na co wskazują wloty powietrza na spodzie korpusu, podobnie jak ma to miejsce np. w europejskim pocisku powietrze-powietrze MBDA Meteor.
Silnik strumieniowy — znacznie bardziej wydajny od rakietowego
Silnik strumieniowy działa podobnie jak rakietowy, ale w składzie paliwa nie potrzeba utleniacza i wystarczy tylko substancja palna. Z kolei niezbędny do reakcji spalania tlen jest pobierany z atmosfery przez charakterystyczne wloty powietrza pełniące też dodatkowo funkcję sprężarki powietrza, zanim trafi ono do komory spalania.
W efekcie przy identycznej masie paliwa uzyskiwany jest dłuższy czas pracy silnika, co przekłada się na wyższą prędkość pocisku oraz zasięg. Co prawda ten, aby odpalić, wymaga prędkości około Mach 2, ale do tego służy rakietowy booster pracujący parę sekund.
Z kolei za trafienie w cel ma odpowiadać kombinacja nawigacji satelitarnej i inercyjnej wsparta w ostatniej fazie lotu aktywną głowicą radiolokacyjną. Głowica bojowa jest niestety nieznana, ale najpewniej będzie ona podobna do innych rozwiązań pentrująco-burzących stosowanych w konkurencyjnych pociskach przeciwokrętowych. Zapewnią one znaczące zwiększenie możliwości japońskiego lotnictwa na wypadek starcia z chińską flotą.