Cichy sojusznik Rosji? To potężne mocarstwo

Zełenski podkreślił, że choć informacje te są nieprzyjemne, są one kluczowe dla obrony Ukrainy i bezpieczeństwa międzynarodowego. Według danych Służby Bezpieczeństwa Ukrainy oraz innych agencji wywiadowczych, dostawy obejmują istotne materiały wojskowe, takie jak proch strzelniczy i pociski artyleryjskie.

Szczegóły dotyczące ilości i tras transportu pozostają nieujawnione, jednak ukraińscy urzędnicy twierdzą, że te dostawy są kontynuowane i odgrywają znaczącą rolę w podtrzymywaniu rosyjskiej ofensywy. Zełenski zapowiedział również, że w przyszłym tygodniu zostaną ujawnione dalsze informacje dotyczące obecności chińskiego personelu na terytorium Rosji.

"Będziemy mogli dostarczyć bardziej szczegółowe informacje, szczególnie dotyczące danych sugerujących, że chińscy przedstawiciele są zaangażowani w produkcję niektórych rodzajów broni na terytorium Rosji" - zaznaczył.

Jeśli te informacje się potwierdzą, współpraca na miejscu między Moskwą a Pekinem może znacząco wpłynąć na strategiczny krajobraz wojny na Ukrainie. Chińskie fabryki od lat produkują amunicję zgodną z sowieckimi standardami, co wpisuje się w potrzeby rosyjskiej armii. Pociski kalibru 152 mm, wykorzystywane przez rosyjskie haubice takie jak 2S19 Msta-S czy D-20, są nie tylko kompatybilne z rosyjskim sprzętem, ale również dostępne w znacznych ilościach w chińskich magazynach.

Dodatkowo, Chiny dysponują rozwiniętą linią produkcyjną dla amunicji 122 mm, stosowanej w haubicach 2S1 Goździk oraz armatach samobieżnych typu BM-21 Grad, w których wykorzystywane są rakiety kalibru 122 mm – również obecne w chińskim arsenale. Istotnym aspektem są także chińskie zdolności do produkcji amunicji precyzyjnej, takiej jak pociski z systemem korekcji lotu czy naprowadzane laserowo.