Chiński bombowiec H-6N. Takich zdjęć jeszcze nie było
Chiński bombowiec H-6N, należący do Sił Powietrznych Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej, został ponownie zauważony z potężnym pociskiem balistycznym CH-AS-X-13, donosi The Aviationist. Zdjęcie, które ukazało się w internecie, jest najostrzejszym dotychczas obrazem tego samolotu z nowym uzbrojeniem. Fotografia została wykonana w 2023 r. i opublikowana właśnie przez analityka Andreasa Rupprechta.
Pocisk CH-AS-X-13, umieszczony na centralnym punkcie podwieszenia bombowca, jest przeznaczony do ataków na duże cele strategiczne, takie jak umocnione struktury czy bazy wojskowe. Jego rozmiar sugeruje, że może być używany przeciwko celom takim jak baza Andersen na Guam, wyjaśnia The Aviationist. To uzbrojenie podkreśla znaczenie modernizacji systemów obrony przeciwrakietowej w regionie.
Chiny rozwijają nowe, strategiczne możliwości
Pocisk CH-AS-X-13 jest powietrzną wersją pocisku DF-21D, znanego jako "zabójca lotniskowców". Jego zdolność do manewrowania w fazie końcowej lotu czyni go trudnym do przechwycenia. Pocisk ten może być porównywany do amerykańskiego AGM-183 ARRW czy rosyjskiego Kh-47M2 Kindżał.
Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza rozwija swoje zdolności w zakresie pocisków balistycznych i manewrujących, co obejmuje różnorodne platformy startowe. Bombowiec H-6N, będący rozwinięciem modelu H-6K, został zaprojektowany specjalnie do przenoszenia pocisków balistycznych, co czyni go kluczowym elementem chińskiej strategii wojskowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: SięKlika #38 - wiadomości technologiczne z humorem
W 2025 r. pojawiły się również zdjęcia bombowca H-6K z dwoma pociskami KD-21 podczas ćwiczeń "Strait Thunder-2025A". Obserwatorzy sugerują, że pocisk KD-21 został już wprowadzony do służby operacyjnej, co potwierdza jego obecność w jednostkach bojowych, informuje The Aviationist.
Bombowce H-6N
Chiński bombowiec H-6N to maszyna produkowana przez państwowy koncern Xi’an Aircraft Industrial Corporation, który od dekad odpowiada za rozwój chińskich bombowców. H-6N po raz pierwszy został zaprezentowany publicznie w 2019 r. podczas wielkiej parady wojskowej w Pekinie, ale nad jego rozwojem prace trwały znacznie wcześniej – wszystko po to, by stworzyć maszynę zdolną do rażenia celów na ogromnych dystansach, z możliwością przenoszenia uzbrojenia strategicznego, w tym potencjalnie broni jądrowej.
H-6N to pierwsza w historii Chińskiej Republiki Ludowej wersja bombowca przystosowana do tankowania w powietrzu. Dzięki charakterystycznemu wlotowi do sondy paliwowej, maszyna może znacznie wydłużyć swój zasięg operacyjny, który już w wersji podstawowej szacowany jest na ponad 3000 kilometrów. Napęd zapewniają dwa silniki turboodrzutowe D-30KP-2, produkowane na licencji w Chinach lub modyfikowane lokalnie, które dają samolotowi prędkość przelotową rzędu 900 km/h.
Jedną z najważniejszych cech H-6N jest zmodyfikowany kadłub – pozbawiony klasycznego wnęki bombowej i przystosowany do przenoszenia dużego uzbrojenia pod spodem, w tym nowej generacji pocisków balistycznych lub hipersonicznych. Chiny nie ujawniają wielu szczegółów na temat liczby maszyn H-6N w służbie ani ich pełnych zdolności operacyjnych. Wiadomo jednak, że znajdują się one w strukturze 106. Brygady Bombowej w bazie Luoyang, a ich obecność coraz częściej odnotowuje się w misjach patrolowych w rejonie Tajwanu i Morza Południowochińskiego.