Boeingi 737 MAX w odstawce. Lot wystawia stare samoloty GetJet Airlines zamiast swoich

Zamiast wadliwych Boeingów 737 MAX Lotu, na płycie lotniska pojawiają się samoloty litewskich linii lotniczych GetJet. O sprawie poinformowała czytelniczka Gazety Wyborczej, która nie była zadowolona z procederu. Trzeba jednak pamiętać, że Boeingi 737 MAX nie są bezpiecznymi maszynami.

Boeingi 737 MAX w odstawce. Lot wystawia stare samoloty GetJet Airlines zamiast swoich
Źródło zdjęć: © GetJet Airlines
Arkadiusz Stando

O problemach Boeingów 737 MAX słyszy się począwszy od 29 października 2018. Wtedy to, po zaledwie 13 minutach lotu z Dżakarty, samolot wpada do Morza Jawajskiego zabijając 189 osób. Sytuacja powtarza się 10 marca 2019 roku. Tym razem rejsowy lot z Addis Abeby do Nairobi, Ethiopian Airlines 302, kończy się tragicznie o godz. 6:44 czasu polskiego, po zaledwie 6 minutach. Ginie 157 osób.

Lot zamienia Boeingi 737 MAX na samoloty linii GetJet - pasażerowie wściekli

Cytując fragment artykułu Gazety Wyborczej:

W kwietniu pani Ewa leciała z rodziną samolotem do Brukseli. Jak pisze do nas, okazało się, że rejs obsługiwać miały nie PLL LOT, ale litewskie linie GetJet. O tym, że ta linia miała zastąpić narodowego przewoźnika, dowiedziała się, jak pisze, dopiero na pokładzie samolotu, choć według prawa unijnego przewoźnik powinien był to zrobić najpóźniej przed wejściem do samolotu.
Gazeta Wyborcza

Czytelniczka Wyborczej złożyła skargę na Lot. Niestety, niewiele to dało. W odpowiedzi zwrotnej linie lotnicze stwierdziły, że miały prawo tak postąpić. I prawie mają rację. W rzeczywistości pracownicy Lotu powinni byli poinformować o zmianie samolotu znacznie wcześniej.

Pasażerowie niezadowoleni z linii GetJet, zastępujących Boeingi 737 MAX

Pani Ewa nie była jedyną, która skarżyła się na sytuację. Nie jest to też jedyny problem w całej sprawie. Okazuje się bowiem, iż samoloty litewskich linii GetJet są dosyć przestarzałe. Ich stan techniczny także pozostawia wiele do życzenia.

Podobno, z niezadowoloną klientką kontaktował się inny pasażer GetJetu. Jak czytamy na Wyborczej - "opowiadał, że panel z maskami spadł na pasażerkę siedzącą obok niego. Drzwi od toalety wyleciały z zawiasów". Wiele wątpliwości stanowiła też obsługa linii oraz jej wyszkolenie.

Całe zamieszanie spowodowane było zarówno strajkami w polskich liniach lotniczych, jak i wycofaniem maszyn Boeing 737 MAX. Lot musiał odstawić aktualnie dziewięć samolotów, co jest ogromnym ciosem dla przewoźnika. Firma zapewnia, że bezpieczeństwo jest dla niej najważniejsze, i dlatego wypożycza maszyny od innych linii lotniczych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)