Blokada Gmaila budzi powszechny sprzeciw w Iranie

Blokada Gmaila budzi powszechny sprzeciw w Iranie

Blokada Gmaila budzi powszechny sprzeciw w Iranie
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
01.10.2012 11:00

Obywatele Iranu nie są zadowoleni z rządowych planów odcięcia dostępu do internetu. Miarka się przebrała, kiedy przestał działać Gmail.

Wystarczyło, że minął raptem tydzień od nałożenia blokady przez rząd na pocztę Gmail, by nawet pracownicy parlamentu zaprotestowali, twierdząc, że bez dostępu do poczty elektronicznej nie mają jak pracować.

Gmail, na żądanie parlamentarzystów, ma zostać natychmiastowo przywrócony. Jeżeli tak się nie stanie, Ali Hakim Javadi, minister telekomunikacji, będzie musiał złożyć stosowne wyjaśnienia.

Iran wciąż szykuje się do całkowitego odcięcia od internetu. Szykowana jest wyszukiwarka Fakhr („Duma”), która będzie odpowiednikiem „narzędzia szpiegowskiego Google”, oraz usługa pocztowa Fajr („Świt”). Javadi, zapytany o to, czy Fajr będzie porównywalny jakościowo z Gmailem, odparł, że „nie każdy musi jeździć Mercedesem”.

Obywatele Iranu wydali w przeciągu ostatniego miesiąca 4,5 miliona dolarów na usługi proxy, które pozwalają ominąć blokadę nałożoną na usługi Google.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Sprawdź, których usług pozbywa się Google"

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)