Athena: internet z satelity od Facebooka

Chociaż z serwisów Facebooka korzystają już miliardy - Messenger, Instagram - to gigant zdaje sobie sprawę, że na Ziemi wciąż są białe plamy, gdzie internetu nie ma. A to przecież potencjalni użytkownicy. I dlatego Facebook ma plan - Athena, czyli internet z satelity.

Athena: internet z satelity od Facebooka
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Adam Bednarek

Już wcześniej krążyły plotki na temat projektu, ale teraz Facebook oficjalnie potwierdził jego istnienie. Athena to satelita, który wystrzelony na orbitę okołoziemską będzie dostarczał internet w miejsca, gdzie zasięg jest słaby albo nie ma go w ogóle.

Facebook pierwszego satelitę ma wystrzelić jeszcze w 2019 roku. Tym samym społecznościowy gigant dołączy do takich firm jak SpaceX, które już swoje pomysły realizują - w lutym bieżącego roku, Elon Musk wysłał na orbitę Ziemi pierwszych dwóch satelitów misji StarLink. Po pierwszych miesiącach pracy systemu okazało się, że kosmiczny internet działa świetnie. Całe przedsięwzięcie StarLink ma być ukończone w około cztery lata. Co prawda, na orbicie umieszczono zaledwie dwie mini-satelity, a cały projekt przewiduje ich 4425.

Zapał, by dostarczać internet w miejsca, w których jeszcze go nie ma, nie powinien dziwić. Co jakiś czas słyszy się, że popularne aplikacje tracą użytkowników i dotyczy to również produkty z rodziny Facebooka. Nawet w Polsce Facebookowi ubywa młodych. Dotarcie do nowych użytkowników, z biedniejszych rejonów świata, pozwoli zapewne tę lukę wypełnić.

Wcześniej Facebook chciał dostarczać internet dronami. - Każdy na świecie powinien mieć dostęp do internetu - tłumaczył na początku 2016 roku Zuckerberg. - To trochę szalone, że w 2016 roku wciąż 4 mld ludzi nie ma dostępu do sieci. Tego nie naprawi żaden rząd, żadna firma, żadna organizacja w pojedynkę nie zmieni. Ale my staramy się coś zrobić. I dlatego już niedługo na niebie będzie można zobaczyć drony z internetem - zapowiadał.

Facebook z projektu jednak się wycofał, podobnie jak Google. Chociaż ta druga korporacja nie do końca, bo zamieniła drony na… balony.

Gra jest warta świeczki, o czym zresztą Facebook doskonale wie. Ich projekt internet.org - Facebook we współpracy z lokalnymi operatorami sieci komórkowych chce zapewnić darmowy dostęp do internetu w biedniejszych obszarach świata i krajach rozwijających się - dociera już do 40 mln osób. Dzięki usłudze za darmo można połączyć się oczywiście z Facebookiem, ale także z kilkunastoma wybranymi stronami, takimi jak Wikipedia, Bing Search, Accuwaether czy ESPN. To zresztą budzi sprzeciw wielu organizacji - bo to Facebook wybiera strony. A nam każe pamiętać o tym, że szczytne idee wielkich korporacji nie powstają z dobroci serca.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (19)