Zaskoczenia na CES 2019. Oficerowie z FBI, chiński biznes i wiecznie nieobecny Apple

Zaskoczenia na CES 2019. Oficerowie z FBI, chiński biznes i wiecznie nieobecny Apple09.01.2019 13:36
Źródło zdjęć: © WP.PL | Jakub Wątor

- Dzień dobry, jak się masz? - pyta mnie oficer FBI z całkiem niezłym, polskim akcentem. Mój nastrój w ciągu sekundy z ekscytacji zamienia się w niepokój.

Jeszcze przez moment się zastanawiam: - Przecież na lotnisku celnik nie chciał ode mnie nawet odcisków palców. Nie dopytywał, na ile dni przyjechałem, gdzie będę mieszkał i czy wwożę jakieś drogocenne przedmioty lub dużo gotówki. A zwykle na kontrolach są bardzo skrupulatni.

Więc gdy po informacji, że jestem dziennikarzem, dopytał jedynie, czy przyjechałem na targi Consumer Electronics Show i mnie puszcza, zrozumiałem: ludzi z okazji CES jest tak dużo, że nawet celnicy olewają procedury wstępu do Stanów.

Skąd więc FBI? Oni także wystawiają się na targach Consumer Electronics Show. Zadaniem dwóch pracowników agencji jest ostrzeganie firm technologicznych przed potencjalnymi szpiegami. Tłumaczą przedstawicielom techgigantów, że także wśród nich może być czarna owca. Szczególnie uczuleni są na firmy z branży kosmicznej. Pouczają: twoje know how może skraść konkurencja, zagraniczne służby lub skorumpowani pracownicy. A podstawy języka polskiego oficer - prasowy, na szczęście - zna, bo podrywał kiedyś dziewczynę znad Wisły.

Źródło zdjęć: © WP.PL | Jakub Wątor
Źródło zdjęć: © WP.PL | Jakub Wątor

Mocne propozycje z Chin

Stoisko agencji jest skromne. Za to Alibaby – chińskiego sklepu internetowego o wartości niemal 500 mld dol. – ogromne. Chińczycy mają trudny okres. Trwa wojna handlowa, Donald Trump co chwilę atakuje Państwo Środka, a służby amerykańskie aresztowały córkę prezesa Huaweia. Alibaba chce więc pokazać się z jak najlepszej strony. Więc na dużym ekranie można przeczytać statystyki: rok do roku 176 proc. wzrostu zakupów elektroniki wśród klientów ze Stanów, 158 proc. wśród Kanadajczyków, 129 proc. wśród Niemców.

Ale ciekawszy jest duży ekran tuż obok. Tu Alibaba prezentuje swoją nową technologię. W tym potężnym e-sklepie zawsze jest problem z komunikacją. Chińczycy nie zawsze znają angielski i trudno z nimi ustalić szczegóły transakcji. Alibaba wychodzi naprzeciw - stworzyła system na żywo tłumaczący angielski na chiński i na odwrót. I to nie w słowie pisanym, lecz w wideo. Dwie osoby - sprzedawca i klient - prowadzą ze sobą rozmowę, a technologia natychmiast tłumaczy ją na drugi język. Wychwytuje to, co ludzie mówią i czyta z ruchu ust. System wprowadzony będzie lada moment, a Chińczycy planują rozwijanie go o kolejne języki.

Źródło zdjęć: © WP.PL | Jakub Wątor
Źródło zdjęć: © WP.PL | Jakub Wątor

Ich obecność na CES nie jest zaskakująca. Za to obecność Apple - już tak. Gigant z Cupertino w zasadzie nigdy nie pokazuje się na targach technologicznych, zawsze organizuje własne imprezy, gdzie przedstawia premiery sprzętów. Tym razem jednak postanowił dorzucić swoje trzy grosze. Niedaleko głównego wejścia na targi widnieje wielki billboard nawiązujący do nieoficjalnego motto Las Vegas: "What happens on your iPhone, stays on your iPhone" (Co dzieje się w iPhonie, zostaje na iPhonie). To pstryczek w nos dla konkurencji, miewającej kłopoty z zachowaniem prywatności użytkowników.

Źródło zdjęć: © WP.PL | Jakub Wątor
Źródło zdjęć: © WP.PL | Jakub Wątor

Telefony? Nie w Las Vegas

Tyle że akurat CES nie jest imprezą, na której główny nacisk kładzie się na telefony. Jest tu oczywiście Samsung, Huawei, LG i inni producenci topowych smartfonów. Jednak w Vegas pokazują oni sprzęty z innych dziedzin. Samsung na przykład zaprezentował przede wszystkim przełomowe telewizory, Huawei skupił się na prezentacjach swoich inteligentnych urządzeń takich jak smart home.

Sony z kolei połączyło bezprzewodowy gramofon z przenośnymi głośnikami, do którego kolejka ustawia się na kilkadziesiąt osób. A sam gramofon znajduje się w pokoju bez okien – by zyskać jeszcze bardziej na ekskluzywności.

Za to furorę na stoisku Sony robi… Aibo. To mały, elektroniczny piesek potrafiący szczekać, przynosić piłkę, robić maślane oczy, gdy się go pogłaszcze. - A gdy już nauczy się twojego głosu, potrafi z radością przybiec pod drzwi, kiedy wracasz z pracy - tłumaczy Alice Huang z Sony Electronics.

Ktoś by powiedział – trochę "odfrunęły" te technologiczne firmy. Ale odfruwają też dosłownie. Bell Helicopters zaprezentował makietę latającej taksówki. Opowieści pisarzy science-fiction się spełniają. Ogromna maszyna z czterema dużymi śmigłami i kokpitem przyciąga równie długie kolejki, co gramofon Sony. To na razie prototyp, pieśń przyszłości, ale nikt w Vegas nie wątpi, że niedługo stanie się to rzeczywistością. W Dubaju latające taksówki - choć w porównaniu z tą Bell Helicopters malutkie - już fruwają.

Furorę robią też pojazdy wciąż jeżdżące "jedynie" po ulicach. Mercedes pokazał model CLA z funkcjami głosowymi. Wystarczy powiedzieć "Hej, Mercedes", a samochód zaczyna słuchać i wykonywać polecenia kierowcy.

Źródło zdjęć: © WP.PL | Jakub Wątor
Źródło zdjęć: © WP.PL | Jakub Wątor

Więcej szczegółowych informacji o nowościach na Consumer Electronics Show można znaleźć tutaj.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.