Wytatuowała sobie wszystkich znajomych z Facebooka

Wytatuowała sobie wszystkich znajomych z Facebooka08.06.2011 13:25

Facebookowych absurdów ciąg dalszy. Internauci wciąż prześcigają się w coraz dziwniejszych pomysłach, które mają im pozwolić zaistnieć w sieci. Nazwanie pociechy "Lubię to" czy założenie i prowadzenie nienarodzonemu jeszcze dziecku profilu w najpopularniejszym portalu społecznościowym to tylko niektóre z szalonych inicjatyw.

Ostatnio głośno było o rodzicach, którzy nazwali swoje dziecko "Lubię to". Inna użytkowniczka Facebooka posunęła się jeszcze dalej. Założyła się z ciężarną siostrą, że jeśli zbierze milion fanów na Facebooku, ta będzie musiała nadać swojemu dziecku imię "Megatron". Scenariusz był łatwy do przewidzenia. Zwariowany zakład zyskał w sieci taki rozgłos, że facebookowiczka bez trudu zdobyła ponad milion znajomych. Wygrała, a teraz dziecko jej siostry musi zmagać się z trudami życia codziennego nosząc imię po bezdusznym Transformersie - nie zazdroszczę.

Po tych sieciowych wybrykach przyszedł czas na coś zdecydowanie bardziej radykalnego. Pewna kobieta zapragnęła mieć na swoim ciele nowoczesny tatuaż, którego pozazdrościłby jej niejeden internauta. Udała się do studia i poprosiła o wytatuowanie na przedramieniu wszystkich swoich znajomych z Facebooka. Klientka miała ich aż 152. więc było to nie lada zadanie. Wyzwanie przyjęła artystka tatuażu z holenderskiego studia. Realizacja projektu zajęła dwa tygodnie.

Trzeba przyznać, że efekt jest interesujący. Tatuaż może się podobać. Jest zdecydowanie bardziej atrakcyjny, niż facebookowy tatuaż amerykańskiego rapera T-Pain'a. Ciekawe tylko, w jaki sposób kobieta poradzi sobie z aktualizacją listy swoich znajomych oraz ich zdjęć profilowych. A co jeśli jeden z nich okaże się złodziejem, gwałcicielem albo seryjnym mordercą? Usunięcie jego wizerunku może stanowić niemały kłopot.

Aktualizacja (10.06.2011)
Po tym jak całą sieć obiegła informacja o użytkowniczce Facebooka, która wytatuowała na swoim ciele wszystkich znajomych okazało się, iż jednak nie zrobiła prawdziwego tatuażu, lecz jego zmywalną wersję, która po kilku kąpielach rozpłynie się pod prysznicem.

Bijemy się w pierś i przyznajemy skruszeni, że daliśmy się nabrać. Zamieszczony powyżej materiał wideo jest częścią kampanii wirusowej mającej wypromować pewną firmę z Holandii, zajmującą się tworzeniem prezentów na podstawie zdjęć z Facebooka. Pod całą akcją zdecydowanie klikamy "Nie lubię".

SW/GB/GB

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.