Wirtualne przedmioty, prawdziwe pieniądze. Rynek wart miliardy

Wirtualne przedmioty, prawdziwe pieniądze. Rynek wart miliardy24.07.2018 07:53
Źródło zdjęć: © Youtube.com

W samym tylko 2018 roku wartość tzw. "skórek" osiągnie ponad 10 miliardów funtów. Mówimy tu o wirtualnych, fizycznie nieistniejących przedmiotach. Związane z nimi hazardowe zakłady coraz częściej przyciągają najmłodszych.

Idea stojąca za loot boksem jest prosta. Siadamy do gry sieciowej i rozgrywamy mecz. Na koniec gra losuje, kto dostanie loot box. Możemy go też kupić za realne pieniądze. Skrzynkę otwieramy i znajdujemy w niej pakiet losowych rzeczy. Zazwyczaj to dodatkowe elementy, które nijak nie wpływają na rozgrywkę. Ot, nowy strój dla bohatera, "skórka" moro na karabin czy fikuśny kapelusz na głowę. Miłe urozmaicenie, którym możemy się pochwalić przed innymi graczami. Albo sprzedać. Wirtualna skórka do broni w Counter Strike: Global Offensive została sprzedana za 61 tysięcy dolarów - informował portal Sportowe Fakty na początku roku. Jak to możliwe, że za wirtualny przedmiot ludzie tyle płacą? To proste - im coś jest bardziej unikatowe, tym bardziej staje się wartościowe.

Dlatego skrzynki są tak podobne do hazardu - trudno nie poczuć tego zastrzyku dopaminy na moment przed odkryciem zawartości - pisał Grzegorz Burtan na łamach WP Gry:

"To jak z jednorękim bandytą. Nie wiadomo, czy rozbijemy bank, trafiając na coś bardzo rzadkiego, czy obejdziemy się smakiem, gdy przed oczyma stanie nam najbardziej pospolity przedmiot o znikomej wartości. W końcu tym pierwszym możemy pochwalić się przed innymi, czy to na meczu czy na YouTubie, a rzadkie rzeczy można zawsze sprzedać".

O tym, że loot boksy mogą zachęcać do hazardu, mówił też w rozmowie z WP Gry Tadeusz Zieliński.

- Najlepszym dowodem na skalę problemu są dziesiątki tysięcy ludzi oglądających streamy, na których ktoś przez godzinę otwiera rzeczone loot boksy. Oglądałem kiedyś namiętnie pokera i to są mniej więcej te same emocje - mówił twórca ze studia Flying Wild Hog.

Jest jeszcze inna forma hazardu. Zdobyte - lub kupione - wirtualne przedmioty traktuje się jako walutę. I to nimi obstawia np. e-sportowe rozgrywki w specjalnych wirtualnych kasynach. To prowadzi więc do tego, że niektórzy za prawdziwe pieniądze kupują skórki, by móc uczestniczyć w hazardowych potyczkach.

Z brytyjskich badań wynika, że aż 10 proc. tamtejszej młodzieży kupowało skórki, licząc na to, że uda im się je później odsprzedać z zyskiem lub obstawiać mecze. Ten odsetek wynosi około 448,744 dzieci w wieku 13-18 lat w samej tylko Wielkiej Brytanii. Nic więc dziwnego, że z szacunków wynika, że całkowita wartość skórek w 2018 r. przekroczy 10 miliardów funtów.

Rynek loot boksów już jest na celowniku wielu europejskich państw. - Na bieżąco monitorujemy i analizujemy sygnały dotyczące organizacji przedsięwzięć, które mogą zawierać elementy losowe, jak również działania państw członkowskich w tym obszarze - komentowało Ministerstwo Finansów w rozmowie z rp.pl.

Fakt, że coraz więcej młodych zaczyna bawić się w hazard obstawiając wirtualne przedmioty, może mieć w przyszłości poważne konsekwencje. Z których wielu nie zdaje sobie sprawy. Bolesław Breczko na WP Tech pisał, że uzależnienie od komputerów i gier to dziś w Polsce praktycznie niezbadany temat. Brakuje placówek, a przede wszystkim świadomości i wyczulenia społeczeństwa. A co dopiero mówić o hazardzie wirtualnymi przedmiotami.

Czy można chronić najmłodszych przed tego typu zagrożeniami?

"Technologia jest niesamowicie postępowa i szczególnie dotyka dzieci, które bardzo szybko chłoną wszelkie nowości oferowane przez świat cyfrowy. W takich sytuacjach idealnie sprawdza się Kontrola rodzicielska, jedna z opcji antywirusów, gdzie rodzic może zablokować groźne dla dziecka witryny, chroniąc go przed niebezpieczeństwami, które czekają na dzieci w sieci” - komentuje Dariusz Woźniak, inżynier techniczny Bitdefender z firmy Marken.

Najważniejsze jest jednak uświadamianie, że wirtualny hazard może mieć prawdziwe konsekwencje.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.