Will.I.Am Puls - inteligentna bransoletka, z której też zadzwonisz

Futurystyczny, młodzieżowy design, mocna specyfikacja, szereg innowacyjnych akcesoriów i dobra kampania promocyjna.

Podczas gdy czołowi producenci starają się tworzyć smartwatche, które fizycznie nie rzucają się w oczy i przypominają bardziej tradycyjne zegarki, Apple ze swoim iWatchem bardziej celuje w stronę elegancji, prezentując wręcz elektroniczny zegarek jako formę biżuterii. Will.I.Am - amerykański muzyk, założyciel zespołu The Black Eyed Peas i fan technologii - idzie nawet o krok dalej. Puls ma sprawić, że jego właściciel poczuje się oryginalny, wyjątkowy, niezależny, a zarazem utożsamiany z grupą artystów. Wystarczy zobaczyć jego przekaz reklamowy, by zrozumieć, że grupą docelową tego urządzenia będą przede wszystkim młodzi ludzie, którzy nie potrzebują smartwatchy. Oni chcą czegoś bardziej trendy.

I Pulse ma taki właśnie być. Will.I.Am mówi jasno - Hej, to nie jest kolejny smartwatch! To urządzenie potrafi więcej! Przede wszystkim Pulse wyróżnia się slotem na kartę SIM, dzięki czemu może on korzystać z internetu niezależnie od zasięgu WiFi i naszego smartfona. Z urządzenia można zatem dzwonić, wysyłać SMS-y, odbierać pocztę oraz korzystać z serwisów społecznościowych. Rzeczywiście byłoby to coś innowacyjnego, gdyby nie zaprezentowany niedawno Gear S od Samsunga...

Z tym smartwatchem jednak Pulse wygrywa pod kątem specyfikacji. Urządzenie będzie posiadało 1 GB pamięci RAM oraz aż 16 GB pamięci wewnętrznej. Całość ma działać pod kontrolą Snapdragona oraz systemu bazującego na Androidzie. Nie zabraknie także akcelerometru, krokomierza, GPS i baterii, która ma wystarczyć na 2,5 dnia pracy. Dodatkowo bransoletka posiadać będzie autorskiego asystenta głosowego, serwis streamujący muzykę i aplikacje biznesowe. Will.I.Am pomyślał także o dedykowanych akcesoriach w rodzaju kurtki z akumulatorem, która ładować będzie Puls poprzez kontakt z rękawem i plecaka z wbudowanymi głośnikami.

Pulse ma pojawić się w sprzedaży pod koniec roku. Jego cena dalej pozostaje tajemnicą.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: Budował miasto w Minecraft'cie przez 2 lata - zobacz efekty!