Wada w procesorach Intela. Użytkownicy zgłaszają sprawę do sądów

Wada w procesorach Intela. Użytkownicy zgłaszają sprawę do sądów08.01.2018 10:38
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Gniew użytkowników i spadek akcji - na tym problemy Intela na pewno się nie skończa. Rozczarowani klienci po ujawnieniu groźnej luki w procesorach producenta chcą walczyć o odszkodowanie w sądach.

Już trzy zbiorowe pozwy przeciwko Intelowi trafiły do amerykańskich sądów. To pokłosie niedawno ujawnionych luk bezpieczeństwa w procesorach produkowanych od 10 lat. Nieumyślnie pozostawiona przez inżynierów furtka sprawiła, że wybrane programy mogą uzyskać dostęp do pamięci jądra systemu. To gratka dla wszelkiej maści cyberprzestępców – luka otwiera bowiem przed nimi drzwi do najbardziej wrażliwych danych użytkownika. Zagrożeni nią byli nie tylko właściciele komputerów, ale również posiadacze smartfonów. A właściwie każdy sprzęt z wadliwym procesorem.

Po ujawnieniu błędów producenci bardzo szybko zaczęli wypuszczać aktualizacje, łatające dziury. Jednak na jaw wyszło, że łatki mogą znacząco spowolnić działanie aktualizowanych maszyn. Na szczęście z pierwszych testów wynika, że spadki wydajności nie występują lub są niezauważalne. Wiele jednak zależy od konkretnych aplikacji i ich funkcji, więc nie da się jednoznacznie określić, czy aktualizacje spowalniają urządzenie.

W pozwach nie chodzi jedynie o spadek wydajności. Oburzeni użytkownicy zwracają uwagę na to, że Intel wiedział o błędzie już od czerwca 2017 roku, kiedy to Google natknęło się na luki. Co więcej, prezes korporacji Brian Krzanich pod koniec listopada sprzedał opcje na akcje oraz akcje za 24 mln dol. Rzecz jasna po ujawnieniu błędów akcje firmy poszybowały w dół.

Oczywiście Intel natychmiast wyjaśnił, że sprzedaż akcji przez prezesa była zaplanowanym elementem dezinwestycji, na który żadnego wpływu nie miało odkrycie potencjalnego zagrożenia związanego z luką w procesorach. O pozbyciu się swoich akcji Krzanich poinformował w październiku. Żądający od Intela odszkodowania raczej nie uwierzą, że wszystkim rządził czysty przypadek.

Póki co liczba pozwów zbiorowych może nie robić wrażenia. Trzeba jednak pamiętać, że afera jest jeszcze młoda - wybuchła dopiero w ubiegłym tygodniu. Apple, które pod koniec 2017 roku zostało oskarżone o celowe spowalnianie starszych modeli iPhone’a, już dorobiło się ponad 20 pozwów.

Firma przyznała się, że wybrane telefony z lat 2014–2016 (iPhone 6, 6s oraz SE) faktycznie mają taką "funkcję". Gdy oprogramowanie wykryje, że bateria ulega zużyciu, obniżana jest maksymalna częstotliwość pracy procesora, co  -  według zapewnień Apple  - ma zapobiec nieoczekiwanemu wyłączaniu się urządzeń.

Choć Apple zapewniło, że nie chodziło tutaj o zmuszanie użytkowników do przesiadki, spora część z nich nie uwierzyła w wersję korporacji i zgłosiła sprawę do sądu. Niewykluczone więc, że lawina ruszy również w sprawie Intela.

Opisywane pozwy dotyczą przede wszystkim rynku amerykańskiego, choć w przypadku Apple’a sprawa trafiła również do francuskiego sądu. Czy podobne problemy Intel będzie mieć w Polsce? Portal Bezprawnik zwraca uwagę na to, że Intel w swojej gwarancji zapewnia trzy lata bez usterek, “liczony od daty nabycia systemu komputerowego”. Tylko co z osobami, które posiadają wadliwy procesor od np. 10 lat? Ci klienci musieliby liczyć na gest Intela. Jednak ewentualne zadośćuczynienie byłoby niezwykle skomplikowane, skoro według pierwszych szacunków aż około 90 proc. serwerów oraz laptopów działa na procesorach Intel. Ofiary byłyby liczone w milionach, więc nawet w samej Polsce liczba poszkodowanych musiałaby robić wrażenie.

Z punktu widzenia prawa większe szanse na odszkodowanie mieliby ci, którzy w wyniku usterki padliby ofiarą ataku hakerskiego. Bezprawnik powołuje się na zasadę “kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia” (art. 415 kodeksu cywilnego). Najpierw należałoby jednak wyjaśnić, że do ataku doszło z winy usterki w procesorze.

Sprawa może mieć też ciąg dalszy, jeśli trafi do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.