W Polsce powstaje Elektroniczny System Transkrypcji Mowy

W Polsce powstaje Elektroniczny System Transkrypcji Mowy24.09.2009 10:37
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Ten tekst nie powstałby, gdyby nie kilka godzin spędzonych przy klawiaturze komputera, poświęconych na wyszukanie informacji, napisanie e-maili, a na koniec wstukanie samej treści artykułu. Do wszystkich tych czynności można będzie niebawem wykorzystać wynalazek, który powstaje właśnie w poznańskim Laboratorium Technologii Języka i Mowy. Elektroniczny System Transkrypcji Mowy zrewolucjonizuje życie sądów, komisariatów, firm, a na koniec potencjalnie każdego użytkownika komputera

Na czym to polega? W największym skrócie na automatycznym przetworzeniu mowy na komputerowy plik tekstowy: wystarczy do komputera z zainstalowanym programem podłączyć mikrofon i ustawić go przed osobą, której wypowiedź ma być od razu "przepisana”. Tak powstanie protokół z przesłuchania świadka, notatka lekarza z badania, bądź też - wywiad, który po nagraniu trzeba było dotąd przepisać ręcznie.

Źródło zdjęć: © (fot. Jupiterimages)
Źródło zdjęć: © (fot. Jupiterimages)

Na razie poznańskim naukowcom udało się stworzyć prototypową aplikację, która analizuje i zapisuje podyktowane słowa ze skutecznością około 80%. To wynik prawie dwóch lat pracy, w której uczestniczy szereg instytucji. Są wśród nich Poznańskie Centrum Superkomputerowo-Sieciowe, Fundacja UAM, Polska Platforma Bezpieczeństwa Wewnętrznego , a także jedno z największych wydawnictw programów dla prawników Wolters Kluwer Polska. Cel jest jasny: za dwa lata System Transkrypcji Mowy ma osiągnąć 95. skuteczności "tłumaczenia” oraz dokonywać go w czasie rzeczywistym. Dziś transkrypcja jednego zdania zajmuje kilkanaście lub kilkadziesiąt sekund.

Skąd polskie zapóźnienie w tworzeniu tej technologii?
- W przypadku języka polskiego komplikacje są spore, z uwagi na gramatykę i fleksję. Znacznie łatwiej stworzyć takie narzędzie dla takich języków, jak angielski, niemiecki czy hiszpański. Takie programy już zresztą istnieją, dokładność zapisu podyktowanej treści sięga w nich ponad 9. procent - mówi Bartosz Rapp, zastępca kierownika Laboratorium Technologii Języka i Mowy i szef zespołu programistów. Pracami kierują prof. Grażyna Demenko oraz prof. Stefan Grocholewski.

Czyżby zatem koniec z ręcznym protokołowaniem w sądach i spisywaniem zeznań na policji? Tego typu zastosowania nasuwają się niejako automatycznie. Zapytaliśmy, co o pomyśle sądzą profesjonaliści.

- Dla mnie zmieniłoby się niewiele. Protokół sądowy ma nie odzwierciedlać wypowiedzi słowo w słowo, tylko oddawać ideę tego, co dany człowiek ma do powiedzenia. Po zadaniu pytania i wysłuchaniu odpowiedzi następuje trzecia część - dyktowanie odpowiedniego zapisu do protokołu przez przewodniczącego składu sędziowskiego. To według mnie się nie zmieni. Natomiast są prace legislacyjne nad wprowadzeniem zasady, że poza protokołem rozprawy powstawałby zapis stenograficzny. Oddawałby on wypowiedź świadka słowo w słowo i można by mieć do niego wgląd na każdym etapie sprawy - wyjaśnia Dariusz Kawula, sędzia Sądu Okręgowego w Poznaniu. Zwraca też uwagę, że program byłby pomocny, w przypadku coraz częstszych wniosków o sprostowanie protokołów.

- Taki instrument byłby w miarę obiektywny - lepsze to niż wypytywanie protokolanta - uśmiecha się sędzia.

- Pracy policjanta procedura nie krępuje aż tak bardzo. Idea jest oczywista: policjant powinien skupić się na rozmowie z osobą przesłuchiwaną, a nie na szukaniu klawiszy lub ręcznym przepisywaniu. Nie wiem, na ile oszczędzi czasu na takim automatycznym zapisie rozmowy, ale na pewno da możliwość lepszego kontaktu z rozmówcą - uważa podinspektor Dariusz Pilarczyk z wydziału dochodzeniowo-śledczego Komendy Wojewódzkiej w Poznaniu, a zarazem ogólnopolski konsultant tego projektu. Jak się od niego dowiedzieliśmy, pierwsze wersje tego oprogramowania policja zacznie testować na kilku stanowiskach prawdopodobnie na początku 2010 roku.

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.