USA opracują potężną broń. Nowoczesne drony LongShot zmienią zasady walki w powietrzu

Siły Powietrzne USA potwierdziły rozpoczęcie prac nad budową bezzałogowego statku powietrznego zdolnego do przenoszenia pocisków powietrze-powietrze. Zdaniem ekspertów nowoczesna broń może przyczynić się do zmiany zasad w podniebnej walce.

Amerykańska agencja zaawansowanych projektów DARPA (Defense Advanced Research Projects Agency) potwierdziła przyznanie kontraktu trzem firmom - General Atomics, Lockheed Martin, Northrop Grumman - na prace rozwojowe nad futurystycznym bezzałogowcem. Wszystko w ramach programu LongShot.

Zdaniem specjalistów opracowanie drona zdolnego do przenoszenia pocisków powietrze-powietrze wiąże się z rewolucją w podniebnej walce. Jeżeli którejś z wyżej wymienionych firm uda się opracować ten nowoczesny pojazd, to będzie on miał znaczący wpływ na zwiększenie skuteczności oraz wydłużenie zasięgu ataku USAF przy jednoczesnej ochronie załogowych samolotów bojowych.

Bezzałogowy statek powietrzny LongShot umożliwi klasycznym myśliwcom atak z daleka, a sam będzie mógł zbliżyć się do celu na bliską odległość i odpalić pociski powietrze-powietrze. Uzyska tym samym efekt zaskoczenia i oszczędzi do ostatniej chwili energię rakiet.

Eksperci podkreślają, że jeżeli rozwiązanie okaże się skuteczne, to kolejna generacja myśliwców będzie sprowadzała się do ciężkich maszyn odpalających pociski z dużej odległości.

Trudny do wykrycia bezzałogowiec LongShot będzie posiadał napęd odrzutowy, z którym zostaną zintegrowane różne typy rakiet. Jak dotąd nie wiadomo, ile pocisków będzie w stanie przenosić nowoczesny dron. Eksperci twierdzą, że ich liczba będzie wynosić przynajmniej dwa.

Budżet na pierwszą fazę projektu LongShot to 22 miliony dolarów.

Rozwój nowoczesnych bezzałogowców to nie jedyny priorytet Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. US Air Force bardzo mocno stawiają na ulepszanie swojego uzbrojenia. Świadczą o tym m.in. prace w kierunku stworzenia bombowca B-21 Raider.

Nie tak dawno informowaliśmy, że w USA rozpoczęto budowę drugiego egzemplarza samolotu, który docelowo zastąpi B-1B Lancer w amerykańskim lotnictwie wojskowym. Maszyna powstaje w miejscowości Palmdale w Kalifornii.

Od dłuższego czasu trwają też pracę nad budową pierwszego samolotu przyszłości. Jego prezentację zaplanowano na pierwszą połowę 2022 roku. Jak poinformowali przedstawiciele koncernu Northrop Grumman, obecnie montowane są już kluczowe komponenty, jednak nie można jeszcze mówić o finalizacji projektu.

Zobacz także: NASA wywołała pożar w kosmosie. Naukowcy: to ważny test