Ugoda wydawców z internetową biblioteką Google

Ugoda wydawców z internetową biblioteką Google17.11.2009 10:41

Do darmowej, największej na świecie internetowej biblioteki Google Book Search trafią na razie tylko książki wydane w USA, Wielkiej Brytanii, Kanadzie i Australii - głosi nowa wersja umowy Google z wydawcami, przedstawiona 13 listopada w Sądzie Federalnym USA. Nowa wersja umowy to efekt m.in. protestów wydawców z Europy, którzy obawiali się naruszania przez internetowego giganta ich praw autorskich

"Otrzymałem właśnie wiadomość, że wszystko wskazuje na to, iż ta nowa ugoda zostanie zarejestrowana przez sąd. Nie trzeba chyba dodawać, że to wielkie zwycięstwo prawa autorskiego" - napisał w poniedziałek na stronie internetowej Polskiej Izby Książki jej prezes Piotr Marciszuk.

Google próbuje stworzyć największą na świecie elektroniczną bibliotekę. Gdyby projekt Google Book Search został zrealizowany, każdy użytkownik internetu miałby swobodny dostęp do treści wszystkich opublikowanych kiedykolwiek książek.

Do końca tego przedsięwzięcia jest jeszcze bardzo daleko, na razie w sieci dostępnych jest około miliona tytułów tzw. domeny publicznej, czyli książek nie objętych już prawami autorskimi (wygasają one po 7. latach od śmierci autora), jak "Iliada", dramaty Szekspira, dzieła Mickiewicza. Te książki skanowane są w ramach tzw. programu bibliotecznego, prowadzonego przez Google we współpracy z 30 największymi bibliotekami na świecie, m.in. oksfordzką i harwardzką.

Osobną sprawą jest projekt skanowania książek, co do których obowiązują jeszcze prawa autorskie, a które znajdują się w amerykańskich bibliotekach. Wizja darmowego księgozbioru, która wprawia w zachwyt czytelników, przeraża właścicieli praw autorskich - wydawców i autorów.

Projekt Google Book Search działa od 200. roku, a już w 2005 r. organizacje reprezentujące pisarzy i wydawców oskarżyły Google o naruszanie praw autorskich. Jesienią 2008 roku Google i amerykańskie stowarzyszenia wydawców podpisały umowę, w myśl której posiadacz praw do książki udostępnionej w Google Book Search otrzyma od Google 63 proc. wpływów z wykorzystania tytułu. Zyski pochodzić będą z reklam.

Umowa z 200. roku nie została dotąd zatwierdzona przez sąd, ale od razu zaczęła wywoływać kontrowersje. Federacja Wydawców Europejskich (FEP) podeszła do niej nieufnie. Sprzeciw budził m.in. fakt, że Google postawiły świat wydawców wobec faktów dokonanych - od 2004 roku zeskanowały ponad 7 mln książek z kilku bibliotek amerykańskich, w tym około milion tytułów podlegających ochronie prawa autorskiego, nie pytając posiadaczy praw autorskich o zgodę. Wśród zeskanowanych tytułów były również książki europejskich wydawców.

Umowa zawarta między Google a amerykańskimi wydawcami wymaga też dokładnego określenia, czy dana książka jest obecna na rynku, czy też jej nakład został już wyczerpany. W pierwszym wypadku Google nie mają prawa jej digitalizować. Jeżeli jednak książki nie ma już na rynku, Google chcą prawa do sprzedaży licencjonowanego dostępu do niej, a także sprzedawania jej jako e-booka. Tymczasem w Europie tylko Niemcy i Francja mają aktualne bazy wszystkich tytułów dostępnych na ich rynku. W pozostałych krajach, także w Polsce, określenie, czy nakład został już wyczerpany, czy też jest jeszcze w sprzedaży, jest bardzo trudne.

Federacja Wydawców Europejskich już w czerwcu określiła swoje stanowisko - jest zdecydowanie przeciw rozszerzaniu ugody amerykańskich wydawców z Google na teren Europy. Nowy projekt ugody z wydawcami przedstawiony 13 listopada przez Google bierze pod uwagę te właśnie ustalenia. Umowa nie została jeszcze ostatecznie zatwierdzona przez sąd, co ma nastąpić pod koniec 2009 roku. Google deklaruje, że będzie pracowało nad rozszerzeniem Google Book Search na pozostałe kraje świata, zawierając umowy z poszczególnymi wydawcami.

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.