Szukasz pomysłu na biznes? Wystarczy znaleźć... niszę w internecie
Polski rynek e-commerce jest jednym z najszybciej rozwijających się w Europie. Tendencja wzrostowa ma utrzymywać się jeszcze przez kilka lat, a do wypełnienia pozostało wiele luk. Przedstawiamy garść inspiracji, które pomogą w osiągnięciu sukcesu.
Wykaż się kreatywnością
Nie ulega wątpliwości, że o znalezienie niszy w Internecie, także tym polskim, jest coraz trudniej. Co prawda warunki dla rozwoju e-biznesu stale się poprawiają, ale dzięki temu na rynku pojawia się coraz więcej start-upów, a co za tym idzie, aby się wybić, trzeba już wykazać się dużą dozą kreatywności. Często warto pokierować się intuicją, wybrać coś zgodnego z własnymi zainteresowaniami. Jest duża szansa, że narzędzia internetowe, które ułatwiłyby życie tobie, przydałyby się też twoim znajomym i setkom czy tysiąciom innych ludzi. Zgodnie z tą zasadą postąpili na przykład pomysłodawcy serwisu carpooling.pl, który znacznie ułatwił znalezienie taniego transportu i towarzystwa podróży. Grzegorz Marczak, twórca antyweb.pl, ostrzega jednak, że znalezienie odpowiedniej luki to nie wszystko: „Na pewno trzeba poświęcić dużo czasu na analizę trendów i wydarzeń w Dolinie Krzemowej. Trzeba jednak je odpowiednio przefiltrować przez możliwości i warunki panujące w danym kraju, zwrócić uwagę na wiele czynników
odróżniających społeczeństwa, i tak dalej“.
Sam pomysł nie wystarczy
Zresztą nawet to nie wystarczy, aby odnieść długofalowy sukces w e-biznesie. W przewrotny sposób złudzenia dotyczące tego, jak założenie start-upu może w mgnieniu oka odmienić twoje życie, rozwiewa serial Dolina Krzemowa (premiera miała miejsce na HBO 28 kwietnia). Dzięki błyskotliwej analizie środowiska programistów Mike Judge udowadnia, że genialny pomysł może szybko przynieść wielomilionowy zysk, ale z pewnością nie zmieni nikogo w zaradnego przedsiębiorcę i nie ułatwi mu kontaktów interpersonalnych. A tego nie da się uniknąć, nawet jeśli prowadzimy biznes internetowy.
Główny bohater serialu, Richard Hendricks, przekonuje się o tym na własnej skórze już w pierwszym odcinku, kiedy nie umie się zachować ani zapanować nad sobą podczas negocjacji dotyczącej sprzedania genialnego patentu na bezstratną konwersję plików muzycznych, ani nawet sformułować misji swojej przyszłej firmy. Na szczęście jest bardzo uparty w swoim niezdarnym dążeniu do celu, bo jak twierdzi Duc Vu Hoang, twórca platformy społecznościowo-handlowej nowej generacji MyBaze.com, skupiającej oryginalne produkty wykonane przez polskich projektantów, właśnie to jest najważniejszym czynnikiem: - Przykłady sukcesów można mnożyć. Zaobserwowaliśmy natomiast, że zawsze istnieje jakaś część wspólna tych wszystkich udanych przedsięwzięć. Przede wszystkim ogromnym czynnikiem jest wytrwałość. My zaczynaliśmy MyBaze.com z zupełnie innym pomysłem, natomiast to, co zostało, to uparte dążenie do celu, by stać się jedną z czołowych platform handlowych na skalę Europy (a także świata). Od początku zakładaliśmy, że nie
spoczniemy, póki nie osiągniemy określonych przez nas osobistych, jak i zawodowych celów, np. pozyskanie pierwszych inwestorów, zbudowanie produktu, który będzie wywoływał pozytywne emocje u klientów, czy współpraca z setkami tysięcy projektantów z całej Europy.
Klucz tkwi w odpowiednich proporcjach
Tej wytrwałości nie brakowało wielu innym twórcom polskich start-upów. Przykładem jest choćby serwis furgonetka.pl, który był na czele rewolucji, jaka zaszła w krajowych usługach kurierskich. Wystarczy przypomnieć sobie z jakimi trudnościami (i kosztami) jeszcze do niedawna wiązało się zarówno nadanie, jak odebranie przesyłki. Ograniczenie tego procesu do kilku kliknięć i szybkiego przekazania paczki wymagało sporego nakładu pracy, ale ciężko przecenić takie ułatwienia. Dla wszystkich, którzy chcieliby sprawdzić, czy ich projekt ma podobny potencjał, prosty sposób przedstawia Borys Musielak, twórca serwisu Filmaster.tv: - Jeśli opowiadasz o swoim pomyśle / biznesie potencjalnemu klientowi i zaczynają mu się świecić się oczy, jesteś na dobrej drodze.
Nie każdemu z nas uda się stworzyć coś tak pożądanego. Jednak czasem kombinacja odpowiedniego pomysłu, trafiającego w konkretne zapotrzebowanie w dobrym czasie oraz oddanego i zaradnego zespołu, który jest w stanie zająć się zarówno stroną techniczną, jak finansową i marketingową, może okazać się drogą do sukcesu.