Supertajny śmigłowiec polował na Bin Ladena

Supertajny śmigłowiec polował na Bin Ladena04.05.2011 12:51

Podczas ataku na dom, w którym ukrywał się Osama Bin Laden Amerykanie nie ponieśli strat w ludziach, ale z pewnością stracili jedną maszynę. Na terenie, ogrodzonej murem posiadłości terrorysty rozbił się śmigłowiec. Można powiedzieć, że to operacja militarna i nie ma w tym nic specjalnego. Okazuje się jednak, że nikt nie potrafi rozpoznać typu maszyny, która została zniszczona

Osama Bin Laden nie żyje - taka informacja obiegała niedawno światowe media. Mężczyzna, okrzyknięty przywódcą wszystkich terrorystów tego świata zginął, zastrzelony podczas ataku amerykańskich komandosów na dom w Pakistanie. Tajny oddział komandosów Navy Seals, wyszkolony specjalnie do zwalczania terrorystów, musiał jednak zostać jakoś dostarczony na miejsce akcji. Dzisiaj wiemy, że Pakistańczycy nie wiedzieli o nadlatujących w nocy, amerykańskich śmigłowcach. Oficjalnie w akcji brały udział dwa rodzaje maszyn: MH-6. Black Hawk oraz MH-47 Chinook. Śmigłowce miały za zadanie dostarczyć na miejsce komandosów i jednostki wsparcia, a po akcji ewakuować żołnierzy i ewentualnych jeńców. Nie wszystko poszło jednak zgodnie z planem - jedna z maszyn rozbiła się.

Źródło zdjęć: © Fragment rozbitego śmigłowca (fot. Stringer/EPA)
Źródło zdjęć: © Fragment rozbitego śmigłowca (fot. Stringer/EPA)

Nieczęsto słyszy się, aby amerykańskie wojsko celowo niszczyło własny sprzęt. Tym razem jednak szczątki rozbitego śmigłowca, które spadły na teren atakowanej posiadłości, zostały natychmiast zniszczone przez amerykańskich żołnierzy. Jednak jeden fragment - tylny wirnik z kawałkiem ogona, spadł po drugiej stronie muru otaczającego dom i został przez wojskowych pominięty.

Zdjęcia tego elementu szybko obiegły branżowe media, a specjaliści starali się zidentyfikować typ rozbitej maszyny. Szybko okazało się, że nikt nie potrafi jednoznacznie określić, do jakiego śmigłowca należy odnaleziony fragment. Prawdopodobnie Amerykanie wykorzystali jakiś wcześniej nieznany, tajny model. Konstrukcja tylnego rotora, wskazuje na to, że rozbita maszyna była niewykrywalna dla radarów. To by tłumaczyło pośpiech wojskowych w niszczeniu ocalałych szczątków przed przybyciem armii pakistańskiej oraz fakt, że radary nie wykryły nadlatujących śmigłowców.

Zdaniem ekspertów najbardziej prawdopodobne jest, że rozbity śmigłowiec to bardzo mocno zmodyfikowana wersja modelu MH-6. Black Hawk. Z kolei zdania, co do przyczyn rozbicia maszyny są podzielone. Teoretycznie mógł to spowodować przypadkowy pocisk z karabinu, ale równie często pojawiają się spekulacje o awarii sprzętu.

Grzegorz Barnik

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.