Sterowali robotem z kosmosu

Sterowali robotem z kosmosu13.11.2012 11:28
Źródło zdjęć: © ESA

Protokół DTN zastosowany w doświadczeniu budową przypomina podstawowy protokół internetowy TCP/IP

W trakcie eksperymentu przeprowadzonego wspólnie przez Europejską Agencję Kosmiczna ESA i amerykańską NASA, astronautka Sunita Williams z 33. załogi ISS obsługiwała laptop z zaimplementowanym protokołem komunikacyjnym Disruption Tolerant Networking (DTN). Używając zainstalowanej na nim aplikacji, sterowała ruchami robota z klocków Lego, znajdującego się w Europejskim Centrum Operacji Kosmicznych w Darmstadt w Niemczech.

Protokół DTN - najważniejsza jest dokładność transmisji

Protokół DTN zastosowany w doświadczeniu budową przypomina podstawowy protokół internetowy TCP/IP (Transmission Control Protocol/Internet Protocol). Podstawową różnicą jest przeznaczenie i sposób komunikacji - Disruption Tolerant Networking nastawiony jest nie na szybkość przekazu, ale na jego dokładność, co oznacza powtarzanie przekazu tak, aby każdy bajt był prawidłowo transmitowany. Protokół ten ma bowiem sobie radzić z różnymi błędami i zakłóceniami sygnału, które będą typowe w misjach kosmicznych dalekiego zasięgu. "Służy do komunikacji na wielkie dystanse, bowiem normalny internet nie jest przystosowany do faktu, że miną minuty od wysłania danych do ich dotarcia" - powiedział BBC Kim Nergaard z ESA.

W przypadku protokołu internetowego TCP/IP korzysta on z węzłów sieci - routerów - w taki sposób, aby jak najszybciej zapewnić łączność, nawet jeśli niewielka część informacji zostałaby zgubiona. Priorytetem w TCP/IP jest bowiem jak najszybsze dotarcie jak największej części danych do adresata. W przypadku DTN priorytetem jest dotarcie danych. Węzły sieci w przypadku zakłóceń połączenia przechowują dane i transmitują je dalej, do następnych węzłów, dopiero w momencie uzyskania najlepszych warunków przekazu. "W przypadku internetu, jeśli nastąpi zerwanie łączności, trzeba dokonywać transmisji od początku lub dane są tracone. W przypadku DTN istnieje tolerancja na zakłócenia - ten typ protokołu w sieciach radiokomunikacyjnych jest na dużych odległościach bardziej odporny" - powiedział BBC Nergaard.

Protokół DTN został opracowany już dekadę temu

Podstawy protokołu DTN zostały opracowane dekadę temu przez Vinta Cerfa - jednego z twórców "ziemskiego" internetu i jego podstawowych protokołów komunikacyjnych. Pierwszy udany test nowego protokołu przeprowadzono w listopadzie 2008. kiedy NASA przekazała instrukcje i obrazy z kamery z sondy Deep Impact znajdującej się 32 mln km od Ziemi.

Tracimy część danych z Marsa

Według NBC News, w czasie obecnych badań Marsa przekaz danych między łazikami marsjańskimi np. prowadzącym w tej chwili badania Curiosity, a Centrum Kontroli Misji w NASA jest utrudniony. Liczne przerwy w łączności sprawiają, że część danych ginie, inne dochodzą niekompletne. Powodem tych zakłóceń jest położenie za planetą sondy Mars Odyssey, służącej jako wzmacniacz i stacja transmisyjna sygnału, oraz wiatry słoneczne - potoki wysokoenergetycznych cząsteczek wysyłanych przez Słońce, które powodują znaczne zakłócenia łączności.

Łazik Curiosity komunikuje się w trybie point-to-point

DTN ma być przeznaczona do komunikacji i zdalnego sterowania robotami w misjach planetarnych, jak marsjańska. Obecnie NASA i ESA używają do komunikacji z sondami i łazikiem Curiosity znajdującym się na Czerwonej Planecie systemu komunikacji nazwanego "point-to-point". Oznacza on przekaz bezpośrednio z punktu do punktu - transmisja danych Curiosity trafia bezpośrednio do Centrum Kontroli Misji na Ziemi, instrukcje z Centrum Kontroli Misji są przekazywane bezpośrednio do łazika.

W modelu tym, jak przyznał Kim Nergaard, satelity jak Mars Odyssey służą jedynie jako transmitery danych. Model taki zakłada iż każdy łazik jest osobnym urządzeniem, nie współpracującym z innym, zaś orbiter obsługuje tylko tego łazika, mimo iż na powierzchni planety może znajdować się kilka łazików, zaś na orbicie - nawet kilkanaście satelitów.

NASA i ESA chcą stworzyć sieć urządzeń do badania Marsa

Jednak NASA rozszerzając wraz z ESA badania Marsa, chce stworzyć sieć orbiterów i urządzeń badawczych jak łaziki. Zostałyby one połączone siecią informatyczną podobnie jak komputery i serwery na Ziemi. Sieć ta pracowałaby na falach radiowych o różnych częstotliwościach, tak aby uzyskać większą przepustowość i szybszy przekaz danych niż obecnie jest możliwy w tego typu komunikacji.

Według Badri Younesa z NASA próba była udana, bowiem pokazała "możliwości użycia nowej infrastruktury komunikacyjnej do przesyłania komend z orbitującego statku kosmicznego do robota znajdującego się na powierzchni planety oraz danych bezpośrednio do robota".

Źródło artykułu:PAP
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.