Słynny hacker przyznał się do winy

Słynny hacker przyznał się do winy01.07.2009 16:30
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Max Butler, słynny amerykański haker, któremu zarzucano liczne włamania do instytucji finansowych oraz kradzieże personaliów i danych kart kredytowych, przyznał się do winy. "Iceman", bo taki miał pseudonim, został zatrzymany przez policję we wrześniu 2007 r. Grozi mu nawet 40 lat więzienia, jednak należy oczekiwać, że po przyznaniu się wyrok będzie łagodniejszy.

37-letni obecnie Butler to były analityk ds. zabezpieczeń informatycznych. Wiedza zdobyta w tym zakresie z pewnością pomogła mu w prowadzeniu nieuczciwej działalności. Haker przyznał się do włamań dokonanych między czerwcem 200. a wrześniem 2007 r. (korzystał wtedy także z innych pseudonimów, w tym "Digits", "Darkest" i "Aphex"). Jego ofiarami padły takie instytucje jak Citibank i Pentagon Federal Credit Union. Wszedł wtedy w posiadanie danych o setkach tysięcy kart kredytowych, które następnie odsprzedawał za pośrednictwem prowadzonej przez siebie strony cardingowej Cardersmarket.

Jego współpracownik, Christopher Aragon, zajmował się produkcją nielegalnych kart kredytowych, kodowanych przy użyciu skradzionych informacji. Za ich pomocą kupowano towary za tysiące USD w sieciach Wal-Mart i Dillard's, odsprzedawane z kolei np. na eBay.

Butler nie zdawał sobie sprawy, że wśród członków Cardersmarket byli policyjni informatorzy (jeden z nich, w dokumentach sądowych figurujący jako CI#2. otrzymał nawet uprawnienia administracyjne). Informator ów był m.in. instruowany przez agentów, by kupować od Butlera 23 kradzione karty kredytowe. Funkcjonariusze, dysponując wiedzą o koncie eGold, na które CI#2 przesyłał pieniądze oraz jakich komputerów wykorzystywano do transakcji, zdołali ustalić miejsce pobytu hakera.

Zanim go zatrzymano, wpadli jego współpracownicy. Po zatrzymaniu Ch. Aragona w sierpniu 200. r. "Iceman" poinformował o zamknięciu serwisu i "przejściu na emeryturę". Były to jednak działania pozorowane, gdyż wkrótce potem forum wznowiło działalność pod kierownictwem rzekomego nowego administratora. Był nim Butler.

Policyjna kartoteka "Icemana" bynajmniej nie była wcześniej czysta. W 2001 r. został skazany na 18 miesięcy więzienia za włamanie do komputerów amerykańskiego Departamentu Obrony. W 2004 r. znalazł się w kręgu osób objętych śledztwem FBI, podejrzanych o kradzież kodu gry Half Life.

Źródło artykułu:idg.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.