Skradziona baza Yahoo sprzedana za 300 tys. dol.

Skradziona baza Yahoo sprzedana za 300 tys. dol.16.12.2016 11:52
Źródło zdjęć: © Pixabay.com

Yahoo końcówkę tego roku może swobodnie zaliczyć do najgorszych w swojej historii. Najpierw wyszła na jaw sprawa utraty pół miliona kont użytkowników, a teraz jeszcze doszły informacje o sprzedaży danych z miliarda kont na czarnym rynku.

Yahoo nie może powiedzieć, że 2016 r. był rokiem udanym. Gigant internetowy przyznał się do dwóch niezależnych wycieków danych. Pierwszy spowodował utratę pół miliona kont użytkowników, drugi skutkował pojawieniem się na czarnym rynku danych z aż miliarda kont.

- Dane z ostatniego wycieku sprzedano na Dark Web za zaledwie 300 tys. dolarów – powiedział w rozmowie z New York Times Andrew Komarov, szef działu bezpieczeństwa w InfoArmor. Jak mówi, dane ponoć trafiły w ręce trzech osób - dwóch czołowych spamerów oraz prawdopodobnie osoby związanej ze szpiegostwem. Wymieniona kwota trafiła do grupy hakerów, która wywodzić ma się z krajów Europy Wschodniej.

Niezbyt dobrą informacją jest fakt, że dane miliarda osób okazały się warte zaledwie 300 tys. dolarów, czyli około 1,275 mln złotych. Prosta matematyka pozwala nam na oszacowanie wartości jednego konta, za które przyszło zapłacić hakerom nieco ponad 1 grosz. Zgadza się jeden grosz wystarczy by skutecznie zrujnować komuś życie w sieci.
Gdyby tego było mało, pomimo że do wycieku danych doszło jeszcze w 2013 r., to Yahoo cały czas nie ma zielonego pojęcia, kto stoi za największym włamaniem na serwery firmy.

Baza danych przejęta przez hakerów zawierały zarówno imiona jak i nazwiska użytkowników, daty ich urodzin czy numery telefonów. Bazy zawierały również odpowiedzi na pytania zabezpieczające oraz zapasowe adresy mailowe, które mogą pomóc przy resetowaniu haseł użytkowników.

Informację, która dodatkowo podgrzewa atmosferę wokół wycieku, podał Kamarov serwisowi Bloombreg. W jego opinii w danych, które trafiły w ręce przestępców, znalazły się szczegóły dotyczące co najmniej 150 tys. pracowników amerykańskiego rządu i wojska, a stąd jest już naprawdę blisko do zagrożenia bezpieczeństwu USA.

Yahoo jak na razie nie odniosło się do rewelacji Kamarova. W tym samym czasie FBI podało oficjalną informację o rozpoczęciu śledztwa w sprawie włamań na serwery Yahoo.

Co ciekawe Kamarov twierdzi, że baza z danymi użytkowników Yahoo dalej jest wystawiona na sprzedaż. Jej cena jednak spadła do zaledwie 20 tys. dolarów, po tym, jak Yahoo wymusiło na swoich użytkownikach zmianę haseł dostępu.

Sprawa nabiera jeszcze więcej rumieńców, jeśli spojrzymy na nią przez pryzmat zbliżającej się transakcji zakupu Yahoo przez Verizon za kwotę 4,8 miliarda dolarów. Skoro po wrześniowej informacji o wycieku danych pół miliona użytkowników, Verizon zażądał obniżenia ceny o miliard dolarów, to teraz chyba lepiej będzie jeśli gigant telekomunikacyjny w ogóle da sobie spokój z tą transakcją.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.