Jak diamenty przedostają się na powierzchnię Ziemi?

Jak diamenty przedostają się na powierzchnię Ziemi?28.08.2023 08:52
Na zdjęciu kryształ diamentu w kimberlicie.
Źródło zdjęć: © CC0., Wikimedia Commons | Géry PARENT

Diamenty, będące najtwardszymi kamieniami występującymi w naturze, wymagają intensywnego ciśnienia i temperatury, aby się uformować. Warunki te można osiągnąć jedynie głęboko pod Ziemią. Jak więc wydostają się z tych głębin? Naukowcy w nowych badaniach rzucili światło na procesy, dzięki którym drogocenne kamienie trafiają na powierzchnię. Prace te mogą też dostarczyć wskazówek, gdzie najlepiej ich szukać.

Jak ustaliła międzynarodowa grupa naukowców, diamenty na powierzchni Ziemi pojawiły się dzięki specyficznym erupcjom, które cyklicznie pojawiały się w dziejach Ziemi po rozpadzie superkontynentów. Opis i rezultaty badań ukazały się na łamach pisma "Nature" (DOI: 10.1038/s41586-023-06193-3).

Fontanny diamentów

Te drogocenne kamienie często możemy je znaleźć w skałach kimberlitowych. Sama nazwa skał wzięła się od kopalni Kimberley w RPA. Generalnie do formowania się diamentów dochodzi pod ziemią, na dużych głębokościach. Musi też istnieć sposób, by znalazły się one nieco bliżej powierzchni, inaczej bowiem nie mielibyśmy do nich w ogóle dostępu. I takie procesy rzeczywiście istnieją. Są przy tym niezwykle gwałtowne.

Mowa o erupcjach, które są w stanie wynieść diamenty w górę z prędkością od 18 do nawet 133 km/h. To tzw. erupcje kimberlitowe, na tyle potężne, że niektóre z nich mogły nawet być w stanie wyrzucić popiół i gazy z siłą, której nie powstydziłby się sam Wezuwiusz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Stacja Galaxy w Smart Kids Planet

Z erupcjami kimberlitowymi mamy na Ziemi zazwyczaj do czynienia wtedy, gdy dochodzi do znaczącego pod względem skali przeorganizowania się płyt tektonicznych. Taka sytuacja miała miejsce chociażby wtedy, gdy rozpadała się Pangea. Jednakże, co może być zaskakujące, do tych specyficznych erupcji nie dochodzi na obrzeżach płyt, a właśnie w ich najtwardszym i najtrudniejszym do rozerwania centrum.

Naukowcy przeanalizowali okres ostatnich 500 milionów lat i stwierdzili, że można wyznaczyć wzorce, według których dochodzi do tych erupcji. Zauważyli, że o ile istnieje moment, w którym płyty tektoniczne zaczynają się rozrywać, o tyle zazwyczaj jakieś 22-30 milionów lat później ma miejsce szczyt erupcji kimberlitowych. Można również stwierdzić, że wzorzec ten jest również adekwatny, jeżeli weźmiemy pod uwagę znacznie dłuższy okres miliarda lat. Natomiast w tym przypadku zwiększa się stopień niepewności, ponieważ dokładne określenie cykli geologicznych w tak odległym przedziale czasowym jest znacznie trudniejsze.

Diamentowe erupcje

Możliwe jest dokładne wskazanie przykładów erupcji kimberlitowych. Około 25 milionów lat po tym, jak rozpadła się Gondwana (180 milionów lat temu) doszło do nich na terenie obecnej Afryki oraz Ameryki Południowej. Do podobnej sytuacji doszło również po tym, jak rozpadła się Pangea (250 milionów lat temu), przy czym erupcje te były wtedy zlokalizowane na obszarze współczesnej Ameryki Północnej. Jednakże w ich przypadku można zauważyć, iż zapewne miały one swój początek na obrzeżach, by następnie przemieszczać się w głąb płyt. Tylko dlaczego?

Przy pomocy modeli komputerowych naukowcom udało się stwierdzić, że w momencie, w którym dochodzi do rozerwania płyt tektonicznych również ich baza staje się cieńsza. Te niestabilne miejsca są w stanie oddziaływać na sąsiadujące obszary, wpływając w ten sposób nawet na centrum danego kontynentu. Natomiast samo wywołanie tak potężnych erupcji jest już kwestią odpowiedniego wymieszania się materiałów. Wspomniana niestabilność doprowadza bowiem do zetknięcia się skał bogatych w wodę i dwutlenek węgla z tymi, w których znajdują się kimberlity. Rezultat jest porównywalny do potrząsania butelką szampana.

Nie trzeba też dodawać, że badania te znacznie ułatwią poszukiwanie miejsc, w których mogą znajdować się nieodkryte dotąd złoża diamentów.

Źródło: Live Science

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.