Rzekomy twórca bitcoinów nie przyznaje się do autorstwa kryptowaluty

Rzekomy twórca bitcoinów nie przyznaje się do autorstwa kryptowaluty10.03.2014 14:30

Choć w ostatnich tygodniach bitcoinem zachwiało kilka znaczących wstrząsów, nadal jest to najbardziej popularna cyfrowa waluta świata. Nadal także wiąże się z nią pewna tajemnica. Jest to tajemnica tożsamości twórcy tej kryptowaluty.

Źródło zdjęć: © (fot. Fotolia)
Źródło zdjęć: © (fot. Fotolia)

W 200. roku pierwsza specyfikacja bitcoina została opublikowana na kryptograficznej liście mailingowej przez jednego z jej członków posługującego się pseudonimem Satoshi Nakamoto. Niedługo później Nakamoto przestał się udzielać, a świat po prostu zaczął stosować jego wynalazek. Prawdziwa tożsamość osoby podpisującej się jako Satoshi Nakamoto nigdy nie została odkryta, choć pojawiło się wiele teorii na ten temat. Kilka dni temu Newsweek opublikował artykuł, którego autorka twierdzi, że udało się jej odkryć tożsamość Satoshi Nakamoto.

Według Newsweeka Satoshi Nakamoto naprawdę nazywa się... Satoshi Nakamoto. A właściwie Dorian Prentice Satoshi Nakamoto. Rzekomy twórca Bitcoina ma 6. lata, jest naturalizowanym Amerykaninem pochodzenia japońskiego, z wykształcenia jest fizykiem i mieszka w Kalifornii. Przed nadaniem amerykańskiego obywatelstwa nazywał się po prostu Satoshi Nakamoto.

Do takiego wniosku doszli dziennikarze amerykańskiego tygodnika po przeprowadzeniu własnego śledztwa w tej sprawie. Przyjęli oni założenie, że Satoshi Nakamoto to nie pseudonim i postanowili znaleźć osobę, która się tak nazywa, a która miała możliwość stworzyć tę kryptowalutę. W ten sposób natrafili na naturalizowanego Japończyka nazwiskiem Nakamoto, który podczas swojej kariery zawodowej pracował między innymi dla Hughes Aircraft, tworząc wojskowe systemy telekomunikacyjne. Od 198. roku pracował on w firmie Quotron Systems Inc., która zajmuje się analizami finansowymi, później zaczął pracę dla Federal Aviation Administration. W 1990 roku Nakamoto zbankrutował i stracił dom, przez co zraził się do instytucji finansowych i przyjął libertariańskie poglądy. W 2001 roku, po rozstaniu z drugą żoną, wrócił od Kalifornii opiekować się swoją matką i wycofał się z życia zawodowego.

Dziennikarze tygodnika postanowili osobiście odwiedzić rzekomego twórcę Bitcoina w jego domu w Temple City w Kalifornii. Na ich widok Nakamoto wezwał policję. W obecności funkcjonariuszy, zapytany o bitcoina, miał powiedzieć:

- _ Nie mogę o tym rozmawiać, nie jestem w to już zaangażowany. Oddano to innym ludziom i nie mam z tym związku. _

Oczywiście dziennikarze potraktowali to stwierdzenie, jako przyznanie się do tego, że to właśnie on jest twórcą bitcoina. Zwłaszcza, że padło ono z ust osoby, o której rodzina i współpracownicy mówią "dziwak i geniusz komputerowy". Jeden z braci Nakamoto ostrzegł jednak dziennikarzy, że Satoshi, który wielokrotnie pracował nad wojskowymi tajnymi projektami jest "dupkiem, który będzie się wszystkiego wypierał".

I rzeczywiście. Już następnego dnia Satoshi Nakamoto wystąpił publicznie, wypierając się jakichkolwiek związków z bitcoinem. W wywiadzie, jakiego udzielił agencji Associated Press stwierdził, że nie ma nic wspólnego z powstaniem najpopularniejszej na świecie kryptowaluty, całe zamieszanie jest gigantycznym nieporozumieniem, a on sam jeszcze trzy tygodnie temu nie wiedział, że istnieje coś takiego jak bitcoin.

Choć teoria przedstawiona przez Newsweek wydaje się prawdopodobna, nie ma żadnych obiektywnych dowodów świadczących o tym, że to właśnie Nakamoto jest twórcą Bitcoina. A on sam temu zaprzecza. Wygląda więc na to, że zagadka tożsamości twórcy tej kryptowaluty pozostanie nierozwiązana. Przynajmniej na razie.

Polecamy w serwisie Giznet.pl: Nowy zwiastun filmu twórców trylogii Matrix

Źródło artykułu:Giznet.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.