Rosyjski cyberatak na wielką skalę? Ekspert mówi o możliwych skutkach

Rosyjski cyberatak na wielką skalę? Ekspert mówi o możliwych skutkach16.02.2022 18:22
Hakowanie danych; zdjęcie ilustacyjne
Źródło zdjęć: © East News | ZOFIA BAZAK

We wtorek (15 lutego) doszło do serii cyberataków na strony ukraińskich banków państwowych oraz resortu obrony w Kijowie. Chociaż Moskwa zaprzecza, że stała za tymi działaniami, dysponuje możliwościami, aby doprowadzić w ten sposób do paraliżu wskazanego obszaru państwa. Michał Rekowski, specjalista ds. cyberbezpieczeństwa z Instytutu Kościuszki i dyrektor programowy konferencji Europejskie Forum Cyberbezpieczeństwa-CYBERSEC, wskazuje w rozmowie z WP Tech, jakie mogą być skutki rosyjskiego ataku na dużą skalę.

Zdaniem amerykańskich analityków cyberataki odgrywają kluczową rolę w rosyjskich próbach destabilizacji ukraińskiego społeczeństwa – przekazała Polska Agencja Prasowa. Amerykański dziennik "The Washington Post" wskazał natomiast wprost, że za ostatnimi działaniami wymierzonymi w ukraińskie strony internetowe stali rosyjscy hakerzy.

Nasz rozmówca zwraca uwagę, że w oparciu o ataki, które zostały przeprowadzone na Ukrainie lub przeciwko temu państwu w ciągu ostatnich ośmiu lat, jesteśmy w stanie w miarę dobrze określić, jaki charakter mogłyby przybrać działania na wielką skalę.

– Z ataków mających miejsce między innymi w 2015 i 2016 roku na infrastrukturę energetyczną, które skutkowały wyłączeniem prądu w części Kijowa i kilku innych miastach na Ukrainie, oraz ataków prowadzonych w kolejnych latach można wywnioskować na pewno to, że pełnoskalowy atak rosyjski obejmowałby infrastrukturę krytyczną – mówi ekspert.

Zagrożona infrastruktura krytyczna

W ocenie Rekowskiego oprócz sieci energetycznych celem Moskwy mogą być także stacje uzdatniania wody, wodociągi, oczyszczalnie ścieków oraz wszelkie inne elementy niezbędne do społecznego funkcjonowania.

– To nie byłby koniec, bo mogłoby też dojść, tak jak ostatnio, do ataków na infrastrukturę finansową, które skutkowałyby niemożnością dokonania płatności internetowych oraz kartą, jak również niemożliwością pobierania środków z bankomatów – wskazuje nasz rozmówca. Dodaje, że podobne działania można było zaobserwować również w poprzednich latach.

Kolejnym celem wymienionym przez specjalistę z Instytutu Kościuszki byłyby oficjalne strony instytucji państwowych. Można tym samym założyć, że część e-usług publicznych zostałaby wyłączona lub byłaby niedostępna.

Wskazując na jedno z największych zagrożeń związanych z rosyjskim cyberatakiem, Rekowski wspomina o zniszczeniu komputerów, serwerów i archiwów należących nie tylko do rządu w Kijowie, ale także do prywatnych przedsiębiorstw i obywateli. W tym przypadku skutki cyberataku mogłyby zatem objąć zagraniczne firmy działające na terenie Ukrainy.

Potencjalny cyberatak wymierzony w Polskę

Na pytanie, jak takie działania mogłyby wyglądać, gdyby Rosja zdecydowała się je przeprowadzić przeciwko Polsce, specjalista podkreślił, że cyberatak na państwo NATO jest jak najbardziej możliwy.

– Wyglądałby prawdopodobnie zbliżenie do tego, o czym rozmawiamy w kontekście Ukrainy i co obserwujemy w tym państwie. Mógłby to być zatem atak na infrastrukturę krytyczną oraz na elektrownie i sieci odpowiedzialne za przesyłanie energii. Tutaj nie ma reguły, która by sprawiała, że taki atak jest w danym państwie bardziej lub mniej prawdopodobny niż w innym – mówi Rekowski.

Specjalista wskazuje, że zagrożone mogą być także polska administracja państwowa oraz informacje wojskowe. Należy wspomnieć, że według Check Point Research w tym sektorze odpiera się średnio 753 ataki hakerskie co tydzień.

Jak mogłoby to wyglądać w przypadku dużych działań koordynowanych przez inne państwo? Ekspert zwraca uwagę, że ataki tego rodzaju mają miejsce m.in. w Stanach Zjednoczonych, gdzie najgłośniejsze przypadki szpiegostwa i wykradania danych niejawnych za pomocą cyberataków dotyczyły systemów podlegających pod Departament Obrony. Jak wskazuje Rekowski, podejrzewa się, że w ten sposób wykradziono plany amerykańskiego myśliwca piątej generacji F-35.

– Administracja państwowa oraz siły zbrojne są jak najbardziej narażone na takie ataki, co jest oczywiste, ponieważ w ramach tych instytucji przetwarza się wiele informacji o charakterze niejawnym. Mogą one stanowić potencjalne źródło przewagi dla tych, którzy wejdą w ich posiadanie, a nie są ku temu uprawnieni – podsumowuje specjalista.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.