Rosja toczy zupełnie nową wojnę. Prawdopodobnie również z Polską

Rosja toczy zupełnie nową wojnę. Prawdopodobnie również z Polską14.10.2014 13:11
Źródło zdjęć: © Pierre (Rennes) / CC

Jak poinformowała zajmująca się bezpieczeństwem internetowym firma iSight Partners, grupa rosyjskich hakerów prowadziła przez kilka ostatnich lat działalność szpiegowską przeciwko NATO, Unii Europejskiej, Ukrainie i szeregowi firm z sektorów energetycznego i telekomunikacyjnego. Umożliwiała to m.in. nieznana wcześniej luka w systemie Windows. Microsoft zapowiedział wprowadzenie poprawki na wtorek, 14 października. Powinno to zablokować możliwość dalszych ataków z wykorzystaniem tej metody, ale nie wiemy skąd i jakie dane pozyskali już napastnicy.

Chociaż, jak podaje iSight Partners, opisywana grupa hakerska działa od przynajmniej pięciu lat, pierwsze przypadki wykorzystania tej nowej, nieznanej wcześniej (i przez to potencjalnie najbardziej niebezpiecznej) metody zanotowano dopiero w sierpniu tego roku. Jest więc nadzieja, że przez te około dwa miesiące Rosjanom nie udało się zdobyć dostępu do zbyt cennych czy potencjalnie zagrażających naszemu bezpieczeństwu danych.

A skąd w ogóle pewność, że mamy do czynienia z Rosjanami? Wspomniana firma analityczna podaje dwa argumenty. Po pierwsze w wykorzystywanym przez hakerów złośliwym oprogramowaniu można było znaleźć wstawki w języku rosyjskim. Po drugie, chyba nawet bardziej istotne, bardzo wiele o napastnikach mówi sam wybór celów ataku. A miejsca, wybierane w tym przypadku przez napastników, były selekcjonowane według jednego, jedynego klucza – ich potencjalnego znaczenia dla rosyjskich interesów. Dodatkowym argumentem za bezpośrednim udziałem rosyjskiego rządu w tych atakach jest fakt, że hakerów interesowały same informacje – angażowali się konkretnie w szpiegostwo, a nie próby wyłudzenia pieniędzy czy inne aktywności przestępcze.

Zanim hakerzy znaleźli nową metodę na przeprowadzanie swoich ataków, stosowali stare i sprawdzone podejścia. ISight przywołuje tu chociażby przypadek z grudnia 2013, kiedy szereg komputerów w NATO został zainfekowany po otwarciu na nich dokumentu, rzekomo mówiącego o europejskiej dyplomacji. Innym razem kilka regionalnych agencji rządowych na Ukrainie odebrało zainfekowane e-maile, które miały zawierać przyszłe plany prorosyjskich ekstremistów.

Na ile skuteczne były te ataki? Przedstawiciele iSight są przekonani, że przynajmniej w przypadku części ukraińskich komputerów rządowych napastnikom udało się z powodzeniem uzyskać dostęp do przechowywanych na nich danych. W większości przypadków napastnikom miało się to udać właśnie dzięki wykorzystaniu wcześniej nieznanej, bardzo złożonej metody ataku, która pozwalała na obejście wszystkich znanych systemów zabezpieczeń.

Jeżeli chodzi o pozostałe potencjalne ofiary ataku, iSight podaje jedynie, że są wśród nich członkowie NATO i Unii Europejskiej – sprawa może więc potencjalnie dotyczyć również Polski. Niestety firma nie chce zdradzać dalszych szczegółow ataku, informując jedynie, że nawiązała już kontakt z potencjalnymi ofiarami.

Jak zauważa donosząca o sprawie Agencja Reutera, nie są to pierwsze doniesienia, łączące Rosję z bardzo technicznie zaawansowanym cyberszpiegostwem. My o podobnym ataku pisaliśmy jeszcze w sierpniu.

Już kilkanaście lat temu spodziewaliśmy się, że wojny przyszłości nie będą rozgrywały się na polach bitew, lecz na komputerach. Czy jest możliwe, że przegapiliśmy moment, w którym te przewidywania stały się rzeczywistością i nie mamy nawet pojęcia, kto i z kim toczy w tej chwili wojnę? Brzmi to przerażająco, ale jest jak najbardziej możliwe.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.