"Rape Day": Steam ma problem - co zrobić z kontrowersyjną grą

"Rape Day": Steam ma problem - co zrobić z kontrowersyjną grą06.03.2019 12:34
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Skoro w grach akcji normą jest zabijanie wirtualnych przeciwników, to dlaczego tematem tabu jest gwałt - pyta autor "Rape Day". Kontrowersyjna gra próbuje dostać się na Steam.

"Rape Day" na szczęście nie rozgrywa się we współczesności lub w świecie, który choć trochę nawiązuje do rzeczywistości. Autor gry pokazuje apokalipsę zombie. Paradoksalnie zagrożeniem nie są nieumarli, tylko główny bohater - morderca i gwałciciel.

To nie jest typowa gra akcji, przedstawiająca wydarzenia zza pleców bohatera czy jego oczu. "Rape Day" to przedstawiciel gatunku visual novel, a więc coś w rodzaju wirtualnego komiksu.

Steam ma problem z "Rape Day"

To od Steam zależy, czy "Rape Day" pojawi się w cyfrowym sklepie. Autor uważa, że nie ma powodu, aby zabronić sprzedaży. W końcu normą są gry, w których zabija się setki wirtualnych przeciwników.

Twórca "Rape Day" powołuje się na badania naukowców, z których wynika, że brutalne gry nie zwiększają agresji wśród nastolatków. Zresztą do nich "Rape Day" nie jest skierowane - to produkcja dla dorosłego, świadomego odbiorcy.

"Rape Day": ważna gra czy tania kontrowersja

Należy się zastanowić, czy "Rape Day" rzeczywiście porusza ważny temat, czy gwałty i morderstwa są tylko prostacką rozrywką. Ale nawet gdyby, to Valve i tak mogłoby zostać skrytykowane. W końcu bez problemu kupimy na Steam np. kontrowersyjną serię "Postal".

Z kolei w "GTA V" sporo emocji wywoływała scena tortur. Z tym, że nikt nie reklamował "GTA V" możliwością torturowania, na dodatek twórcy znaleźli odbiorców - fragment tej misji mógł być odczytywany jako głos w dyskusji, szczególnie mocno odbierany w Stanach Zjednoczonych. Jednak w oczach niektórych scena dyskredytowała twórców:

"To znakomita gra – do momentu gdy na scenę wkracza Trevor. Bezlitosny, psychopatyczny morderca. I gdy Rockstar zmusza nas, abyśmy jego rękami torturowali niewinnego, skamlącego o litość człowieka. Nie można tej sceny uniknąć, a jedyna swoboda polega na wyborze metod torturowania. Pobić kluczem francuskim? Poddać elektrowstrząsom? A może zastosować waterboarding? Gra życzliwie pomaga instrukcją obsługi. Aby wyrywać zęby kombinerkami, wykonuj drążkiem kontrolera ruchy okrężne. Miłej zabawy. Nic się nie stało, bo to produkt dla dorosłych? To jaka atrakcja czeka nas w „GTA VI”? Udział w pedofilskim gwałcie na oczach bezsilnych, skrępowanych rodziców ofiary? Warsztatowo mam świetną grę, ale przy ocenie w takich sytuacjach trzeba stosować inne kryteria niż beznamiętne szkiełko i oko" - pisał publicysta Olaf Szewczyk, publicysta "Polityki".

"Rape Day": decyzja Steam kluczowa

Możemy się dziś zastanawiać, czy pojawienie się takich scen w produkcjach z wielomilionową publiką nie zachęciło twórców niezależnych do tworzenia własnych kontrowersyjnych produkcji. Z drugiej strony, mamy przecież literaturę czy kino niezależne, które słynie z przekraczania granic i wytaczania własnych. Dlaczego gry mają być inne? Dlaczego jednym - bogatym i popularnym wydawcom - pozwala się na więcej? Decyzja Steam będzie więc ważna.

Obejrzałem obrazki z "Rape Day" i nie da się porównać tych scen do wydarzeń z "GTA V" czy każdej innej grze, w której zabija się wirtualne postaci. Nie znam historii i może za fragmentami gry kryje się coś więcej, ale nie widzę powodu, dla którego miałbym w "Rape Day" zagrać. Nasuwa się więc kolejne pytanie: czy Steam powinien dawać wybór, czy jednak wykorzystać swoją pozycję, by nie promować takich gier?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.