Przełomowe akumulatory. Pięć razy lepsze za połowę ceny

Przełomowe akumulatory. Pięć razy lepsze za połowę ceny22.10.2023 09:04
Akumulatory na taśmie produkcyjnej
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Trudno nawet zliczyć jak wiele razy zapowiadano już przełomowe akumulatory. Zapotrzebowanie na rewolucję w tym temacie jest jednak tak duże, że każde takie ogłoszenie budzi niemałe emocje. Szczególnie, gdy zapowiada się rozwiązanie, mające realnie zmienić zasady gry zarówno w przypadku pojazdów elektrycznych, jak i elektroniki użytkowej, na czele ze smartfonami.

Symbolem, a zarazem motorem tej rewolucji ma być akumulator litowo-siarkowy: w skrócie Li-S. Jego nową konstrukcję opracowano na Uniwersytecie Monash w Melbourne. Odpowiedzialni za to naukowcy przedstawili imponujący pakiet atutów w porównaniu do najpopularniejszych obecnie akumulatorów litowo-jonowych.

Przełomowy akumulator litowo-siarkowy

Australijscy naukowcy przekonują, że opracowane przez nich akumulatory litowo-siarkowe są o połowę tańsze, a zarazem pięciokrotnie bardziej pojemne niż obecnie używane akumulatory litowo-jonowe. Już samo to brzmi jak Święty Graal, którego szukano od lat. Do tego dochodzi zaś większa żywotność.

Jak udało się to osiągnąć? Naukowcy z Uniwersytetu Monash postanowili zmniejszyć ilość litu na korzyść siarki. Do tego wprowadzili anodę z folii litowej pokrytej nanoporowatą powłoką polimerową – niedrogą, a zarazem zapewniającą wysoką pojemność. Opisywał to serwis Recharge.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Li-S pomyślany lepiej

To nie pierwszy raz, kiedy naukowcy kombinują z akumulatorami litowo-siarkowymi. Wcześniejsze propozycje miały jednak tę wadę, że litowa anoda wchodziła w reakcję z katodą siarkową, w wyniku czego powstawały dendryty degradujące elektrolit i cały akumulator. Efektem była tragicznie niska żywotność – jednostki nierzadko psuły się już po 50 cyklach ładowania. Powstawało też ryzyko zwarcia i samozapłonu.

Wspomniana powłoka polimerowa to remedium na te problemy. Jest cieńsza niż kartka papieru i pełna maluteńkich dziurek, pełniąc równocześnie funkcję "strażnika". Naukowcy z Australii tłumaczą, że warstwa ta pozwala jonom litu na swobodne przemieszczanie się i skutecznie izoluje je od siarki. Ta drobna modyfikacja może zaowocować prawdziwą rewolucją na rynku akumulatorów. Do czasu komercjalizacji należy jednak powstrzymać entuzjazm.

Wojciech Kulik, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.