Praktyki rządu zagrażają bezpieczeństwu użytkowników oprogramowania

Praktyki rządu zagrażają bezpieczeństwu użytkowników oprogramowania13.05.2013 11:30
Źródło zdjęć: © Giznet.pl

Jeśli znaleźliście dziurę w zabezpieczeniach jakiegoś programu, to teraz jest najlepsza pora, by na tym zarobić. Ale nie w ramach jednego z wielu programów fundowanych przez autorów tego oprogramowania – lepiej sprzedać to USA, które wykorzystają tę wiedzę w ramach swojego programu walki w cyberprzestrzeni.

Jak donosi Reuters, USA prowadzą właśnie walkę elektroniczną na ogromną skalę. Tak dużą, że jej echa odbiły się istnym trzęsieniem ziemi na szarym rynku sprzedaży informacji o dziurach w oprogramowaniu. Kiedyś punktem honoru było zgłoszenie takich informacji producentowi, żeby ten mógł załatać dziurę w zabezpieczeniach swojego systemu. Dziś USA starają się kupić jak najwięcej informacji, które mogą zostać wykorzystane w ramach ataku zero-day exploit.

A można na tym całkiem nieźle zarobić. Za informacje o błędach i dziurach w zabezpieczeniach płaci się od 5. tysięcy dolarów wzwyż. Cena oczywiście w dużej mierze zależy od tego, jakiego oprogramowania dotyczą informacje i na jak dużej ilości urządzeń jest ono zainstalowane. W przypadku exploita w iOS cena może osiągnąć nawet 250 tysięcy dolarów.

Po tym, jak rząd USA położy swoje łapy na tej wiedzy, są wykorzystywane do napisania złośliwego oprogramowania i „popychane”. przestępcom albo konkurencyjnym rządom i wykorzystywane do szpiegostwa lub sabotażu. Tymczasem zwykli użytkownicy nadal korzystają z dziurawego oprogramowania, ponieważ producent nie został nigdy poinformowany o luce.

Proceder osiągnął już podobno taką skalę, że pojawiły się obawy o to, czy przypadkiem nie wpłynie on w znacznym stopniu na bezpieczeństwo zwykłych użytkowników. Przynajmniej tak twierdzą byli doradcy Białego Domu do spraw cyberbezpieczeństwa Howard Schmidt i Richard Clarke:

_ - Jeśli rząd USA wie o luce, którą można wykorzystać, w normalnych warunkach powinien poinformować o tym amerykańskich użytkowników - _ powiedział Reutersowi Clarke. _ - Powinien istnieć jakiś mechanizm, który pozwoli zadecydować o tym, jak wykorzystać te informacje – do obrony czy do ataku. Ale coś takiego nie istnieje. _

Oczywiście sam rząd USA nie powie nic na temat swojej aktywności na tym rynku, ale jego byli podwykonawcy są już trochę bardziej rozmowni. Jeden z byłych menadżerów w firmie zbrojeniowej stwierdził nawet, ze jego praca polegała na tym, by mieć zawsze gotowe 2. sztuk „zero-days” dla rządu, który już zamieni je w cyberbroń.

Polecamy w serwisie Giznet.pl: Płatny YouTube stał się faktem

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.