Pożar katedry Notre Dame. Jak strażacy ratują zabytki?

Pożar katedry Notre Dame. Jak strażacy ratują zabytki?16.04.2019 10:33
Źródło zdjęć: © Reuters | REUTERS

Opanowanie pożaru katedry Notre Dame trwało osiem godzin, ale wciąż nie został całkowicie wygaszony. Jak to możliwe, że mimo rozwoju technologii ciągle nie radzimy sobie z ogniem? Specjaliści nie mają wątpliwości - takie akcje to olbrzymie wyzwanie.

- Z tego, co mogliśmy zobaczyć w telewizji, widać że paryska brygada pożarnicza wykonała swoje zadania bezbłędnie, a była to prawdopodobnie jedna z najtrudniejszych akcji od momentu jej zformowania w 1793 roku – mówi WP Tech rzecznik prasowy komendanta głównego państwowej straży pożarnej st. bryg. Paweł Frątczak.

W kryzysowych sytuacjach normalne jest, że w sieci pojawia się nagle grono "ekspertów", które zna odpowiedź na każdy problem i dziwi się, że nie zrealizowano jego skutecznego pomysłu. Przerażać może jednak fakt, że zalicza się do nich także prezydent Stanów Zjednoczonych. Donald Trump zastanawiał się na Twitterze, dlaczego do ugaszenia katedry Notre Dame nie wykorzystano helikopterów - jak to dzieje się w przypadku gaszenia np. lasów.

Pożar katedry Notre Dame. Dlaczego nie wykorzystano helikopterów?

Odpowiedź jest prosta i oczywista. Masa zrzuconej wody mogłaby poważnie uszkodzić katedrę, doprowadzając do jej zawalenia. Dodatkowo zagrożone byłyby budynki znajdujące się w pobliżu.

Zobacz też: Notre Dame. Dramatyczna akcja ratowania katedry. Straż pożarna pokazała film

– Gaszenie ognia było tylko jednym z wielu zadań strażaków. W takich akcjach trzeba zadbać o logistykę - napełniania butli z tlenem, uzupełniania wody, bo czasem system hydrantów nie jest wystarczająco wydolny, pobierania wody z Sekwany, a to dopiero początek. Jest jeszcze kwestia ewakuacji mienia, ewakuacji okolicznych budynków, zabezpieczenia strefy, aby nikt nie zbliżył się do płonącego obiektu. Nie jest to łatwe, co w Polsce wiemy z doświadczenia. Podobne akcje prowadziliśmy w 2006 r. w Gdańsku w kościele św. Katarzyny i w katedrze w Gorzowie w 2017 r. To zawsze są niezwykle trudne i niebezpieczne akcje - dodaje bryg. Paweł Frątczak.

W przypadku wielu cennych zabytków problemem często jest ich lokalizacja. Znajdują się na trudno dostępnych terenach, prowadzą do nich wąskie uliczki. Kiedy w 2006 r. strażacy walczyli z pożarem kościoła św. Katarzyny w Gdańsku, dodatkową przeszkodą były nieprawidłowo zaparkowane samochody. W przypadku Notre Dame utrudnieniem był fakt, że katedra znajduje się na wyspie.

Wyzwaniem dla strażaków jest często wysokość budynków i ich konstrukcja. Do budowy dachu Notre Dame zużyto 1300 dębów. Był to więc mały las znajdujący się na zabytkowej budowli.

Pożar katedry Notre Dame. Problemów jest więcej

- Obiekty sakralne, także w Polsce, z racji na datę budowania zawierają dużo łatwopalnych materiałów, jak np. drewna, z którego zbudowane są choćby wieże czy dzwonnice - mówi bryg. Paweł Frątczak - Drewniane zdobienia wewnątrz powodują, że ogień jest trudny do ugaszenia i szybko się rozprzestrzenia. Stanowią dodatkowe zagrożenie w przypadku zawalenia się stropu i przedostania się ognia do wewnątrz.

Strażacy musieli zmagać się nie tylko z gaszeniem pożaru, ale również wynoszeniem cennych eksponatów. Już wiadomo, że to się udało. Oprócz korony cierniowej, uratowano także m.in. tunikę św. Ludwika, króla Francji i kilka cennych kielichów mszalnych. Pomógł fakt, że skarbiec katedry nie został objęty pożarem.

Od lat ostrzegano, że Notre Dame jest w opłakanym stanie. 11 kwietnia rozpoczęły się pierwsze od 200 lat prace remontowe w katedrze Notre Dame w Paryżu. Nie dość, że renowacja odbyła się tak dawno, to jeszcze użyto wówczas słabej jakości materiałów.

Strażacy są świadomi zagrożenia

Strażacy są przygotowani do ochrony cennych miejsc. W Polsce bardzo często prowadzone są ćwiczenia przeprowadzane w zabytkowych kościołach czy innych ważnych dla społeczności miejscach. Wówczas analizowane są nie tylko prawdopodobne scenariusze (jak np. zapalenie się drewnianego dachu), ale też sprawdzany sprzęt, który musi zostać wykorzystany w takich sytuacjach. Dodatkowo osoby zarządzające miejscem zostają poinstruowane, co należy poprawić, aby w wyniku nieszczęśliwego wydarzenia zapobiec większym uszkodzeniom.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.