Powrót króla piratów. Kim Dotcom wraca do gry

Powrót króla piratów. Kim Dotcom wraca do gry16.04.2014 14:50
Źródło zdjęć: © Gizmodo.pl

Po dwóch latach sądowych batalii, wymiarowi sprawiedliwości nie udało się skazać właściciela zamkniętego w 2012 roku serwisu wymiany plików Megaupload. Okrzyknięty "królem piratów" Kim Dotcom zdążył już uruchomić nowe usługi w internecie, a teraz oświadczył na Twitterze, że władzę zwrócą mu zajęty majątek.

W 201. roku we współpracy i pod naciskiem FBI, władze Nowej Zelandii zajęły majątek o wartości 200 milionów dolarów. Jego właścicielem był Kim Schmitz, znany szerzej jako Kim Dotcom - założyciel serwisu wymiany plików Megaupload. To właśnie ta usługa miała pociągnąć bogacza na dno. Tajemnicą Poliszynela było, że serwis Kima wykorzystywany był głównie do dystrybuowania treści objętych prawami autorskimi bez zgody właścicieli tych praw. FBI postanowiło więc położyć kres działalności, która pośrednio uderzała w wytwórnie fonograficzne i filmowe. Serwis zamknięto, a mieszkającego w najdroższej rezydencji Nowej Zelandii Kima Dotcoma aresztowano i zarekwirowano jego majątek.

Zarekwirowany majątek

Wśród zarekwirowanych dóbr znalazła się luksusowa rezydencja, jacht o wartości 1. mln dolarów czy kolekcja samochodów takich marek, jak: Mercedes, Rolls Royce, Lamborghini czy Maserati. Choć wydawać by się mogło, że sprawa internetowego biznesmena jest przegrana, kolejne miesiące ujawniały kolejne nieprawidłowości i naginanie przepisów przez władze USA i Nowej Zelandii. Ostatecznie Kim Dotcom został zwolniony z aresztu, choć początkowo zabroniono mu korzystać z internetu. Również to ograniczenie zostało jednak szybko zniesione, po uzasadnieniu, że bez dostępu do sieci oskarżony nie mógłby się skutecznie bronić.

Choć problemy Dotcoma są jeszcze dalekie od rozwiązania - na początku kwietnia br. pozwy przeciw właścicielowi zamkniętego Megaupload zdecydowały się wytoczyć firmy fonograficzne i studia filmowe - zdążył on już wrócić do gry. Dokładnie po roku od zamknięcia Megaupload, Kim Dotcom uruchomił identyczny pod względem funkcjonalności serwis Mega. Tym razem jednak zadbano, aby cała transmisja między serwerami, a komputerami użytkowników była szyfrowana. To oznacza, że właściciele usługi oferują tylko przestrzeń dyskową na swoich serwerach i w żaden sposób nie są w stanie sprawdzić co jest na nich przechowywane, w efekcie nie można więc ich oskarżyć o łamanie prawa.

Muzyka i polityka

Kim Dotcom nie poprzestał jednak na nowej wersji serwisu wymiany plików. Na początku tego roku uruchomił kolejną usługę - Baboom, która jest serwisem muzycznym przypominającym połączenia MySpace ze Spotify. Biznesmen zajął się również polityką - założył w Nowej Zelandii partię Mega Party. Jak łatwo się domyślić, to polityczne przedsięwzięcie kierowane jest głównie do ludzi młodych, którzy chcą bez żadnych ograniczeń korzystać z internetu. Sam Dotcom twierdzi, że jego partia zaktywizuje młodzież, która do tej pory nie chodziła na wybory. Mega Party jeszcze w tym roku ma startować w wyborach do parlamentu Nowej Zelandii.

Wielka impreza

Z kolei najnowsze wieści związane z Kimem Dotcomem poznaliśmy dzięki jego profilowi na Twitterze, gdzie oznajmił, że wymiar sprawiedliwości zwróci mu zarekwirowany majątek. Z tej okazji Dotcom obiecuje wynająć tor wyścigowy Taupo i urządzić wielką imprezę dla członków swojej partii. Oczywiście głównym elementem mają być wyścigi zwróconymi samochodami.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.