Polskie Google i wątpliwe etycznie reklamy

Polskie Google i wątpliwe etycznie reklamy20.07.2007 09:30

Szukasz w Google'u frazy "Merlin"? Trafisz na reklamy Empiku i Świata Książki. Hasło "Lee"? Reklama spodni "Levi's". W polskim internecie nadal można znaleźć mnóstwo reklam Google AdWords, opartych na słowach będących nazwą własną konkurencji.

*Szukasz w Google'u frazy "Merlin"? Trafisz na reklamy Empiku i Świata Książki. Hasło "Lee"? Reklama spodni "Levi's". W polskim internecie nadal można znaleźć mnóstwo reklam Google AdWords, opartych na słowach będących nazwą własną konkurencji. *
Na hasło Tlenofon, pojawia się cały wachlarz reklam konkurencyjncyh operatorów VoIP. Jeszcze do niedawna po wpisaniu nazwy "Jeep" można było trafić na reklamy Suzuki i Toyoty. Przykłady można by mnożyć bez końca. Tymczasem takie działania są wątpliwe etycznie, albo wręcz nielegalne.

_ -W Europie reklamodawcy nie mogą wykorzystywać chronionych prawnie nazw i znaków towarowych firm konkurencyjnych jako słów kluczowych w swoich kampaniach. Na przykład Toyota nie mogłaby reklamować swoich produktów poprzez słowo kluczowe VW Golf. Jeśli Google dowie się o takiej sytuacji, to natychmiast kontaktuje się z firmą łamiącą tę regulację, a reklama jest usuwana z sieci Google- _ wyjaśnia Internet Standard Artur Waliszewski, country manager Google Poland.

Źródło zdjęć: © W dniu publikacji artykułu taką reklamę mogliśmy zobaczyć po wpisaniu frazy "lee"
Źródło zdjęć: © W dniu publikacji artykułu taką reklamę mogliśmy zobaczyć po wpisaniu frazy "lee"

Google wystrzega się tego typu reklam jak ognia. W 2006 roku musiało wypłacić 300 tys. USD odszkodowania firmie Louis Vuitton, francuskiemu producentowi ekskluzywnych torebek. Poszło właśnie o linki sponsorowane. Po wpisaniu do wyszukiwarki frazy "Loius Vuitton" pojawiały się reklamy firm konkurencyjnych, co nie spodobało się francuskiemu producentowi.

Lecz nawet w przypadku nazw, które nie są prawnie chronione, takie rozwiązania są nieetyczne, niezgodne z zasadami uczciwej konkurencji, a przede wszystkim mało skuteczne. _ -Jest to przede wszystkim nieetyczne, a także niezgodne z regulaminem Google ani z kodeksem SEM i SEO. Nie wolno robić takiej reklamy. Dodatkowo nie jest to efektywne, gdy ktoś szuka np. Opla to raczej nie kliknie w inną markę- _ uważa Adam Dyba, ekspert ds. SEO/SEM w firmie ClickAd.

_ - Sąd, powołując się na ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, mógłby uznać takie działania za bezprawne użycie cudzej marki w obrocie gospodarczym - _ mówił dwa lata temu Gazecie Wyborczej Marek Łazewski, rzecznik patentowy z kancelarii prawnej Łazewska & Łazewski. Od tamtego czasu powinno się wiele zmienić, jednak firmy nadal chętnie reklamują się na słowa kluczowe konkurencji.

Jak wynika z naszych informacji, w Polsce nie było jeszcze sprawy sądowej dotyczącej nieuczciwej konkurencji w przypadku wykorzystania płatnej reklamy w wyszukiwarkach.

Sytuacja jeśli chodzi o reklamę w wyszukiwarkach jest o tyle skomplikowana, że słowo będące znakiem towarowym, może być często związane także z inną tematyką. Na przykład hasło "Dziennik" może być nazwą znanej gazety wydawnictwa Axel Springer, lecz równie dobrze tytułem filmu, czy nazwą kampanii promocyjnej.

Do tego dochodzi jeszcze jeden, trudny do przewidzenia element, który może być przyczyną pojawiania się wielu reklam na nazwy konkurencyjnych firm w niektórych branżach. _ -W dopasowaniu przybliżonym wyszukiwarka nazwę firmy może potraktować jako wariant słowa kluczowego wybranego przez reklamodawcę- _ wyjaśnia Andrzej Cudny, dyrektor zarządzający firmy Cube Group zajmującej się marketingiem w wyszukiwarkach.

_ - Jeśli reklamodawca nie podszywa się pod konkurencyjną firmę, nie wykorzystuje znaku towarowego w tekście reklamowym, nie niszczy dobrego imienia konkurenta to, z punktu widzenia jakości wyników wyszukiwania, internauta uzyskuje szerszy obraz rynku oraz alternatywy, których mógł wcześniej nie dostrzegać. Reklamowanie się na słowa związane z konkurencją to jednak wykorzystywanie marki konkurencji do własnych celów marketingowych- _ uważa Cudny. _ -Kwestię etyczności tego rodzaju reklamy pozostawmy samym reklamodawcom i prawnikom, temat jest bowiem kontrowersyjny _- dodaje.

Źródło artykułu:internetstandard.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.