Polska. Nazistowski wrak może zawierać skarby z Bursztynowej Komnaty

Polska. Nazistowski wrak może zawierać skarby z Bursztynowej Komnaty15.10.2020 09:19
Wrak parowca SS Karlsruhe
Źródło zdjęć: © Baltictech | Tomasz Stachura

Polscy nurkowie odnaleźli wrak niemieckiego parowca zatopionego pod koniec II wojny światowej. Skrzynie, które znajdowały się na jego pokładzie mogą zawierać cenne skarby z zaginionej XVIII-wiecznej Bursztynowej Komnaty.

Niezwykłego odkrycia dokonał zespół polskich nurków prowadzony przez Tomasza Stachurę. Wrak statku został znaleziony na północ od Ustki, na głębokości 88 metrów, po ponad rocznych poszukiwaniach prowadzonych na dnie Bałtyku. 

Stachura jest jednym z założycieli zespołu nurkowego BalticTech. Ciekawym zbiegiem okoliczności, wrak statku nosi tę samą nazwę - Karlsruhe - co niemiecki okręt wojenny z II wojny światowej znaleziony u wybrzeży Norwegii w zeszłym miesiącu, który został zatopiony w 1940 r.

Parowiec SS Karlsruhe o długości 60 metrów wziął udział w masowej niemieckiej ewakuacji Prus Wschodnich w kwietniu 1945 r. Na jego pokład trafiło ponad 1000 uchodźców i 360 ton ładunku. Statek opuścił Królewiec (Kaliningrad) w Rosji 12 kwietnia, ale już następnego dnia został zatopiony przez radzieckie samoloty bojowe. Przeżyło 113 osób. 

Niektórzy historycy od dawna podejrzewali, że wiele skrzyń załadowanych na statek zawierało skarby ze słynnej Bursztynowej Komnaty, zrabowane przez Niemców, a następnie zagubione w czasie II wojny światowej. "Prawda jest taka, że ​​jeśli Niemcy mieli wywieść coś cennego z Królewca, to Karlsruhe było ich ostatnią opcją", napisał Stachura w mailu do Live Science.

Tajemniczy wrak statku

- Aby dokładniej zbadać sprawę, nasz zespół szukał wraku parowca Karlsruhe, porównując miejsca zgłoszone przez rybaków z lokalizacjami ataków sowieckich samolotów bojowych opisanymi w aktach wojskowych - powiedział Stachura.

Zespół wykorzystał sonar do zlokalizowania 22 wraków, które pasowały do ​​wymiarów statku, i zanurkował w te miejsca. 24 września tego roku udało się zidentyfikować parowiec Karlsruhe po charakterystycznym dziobie. Potrzeba było do tego trzech podwodnych wypraw do wraku. 

Zobacz też: US Navy odtajnia nagrania UFO i potwierdza ich autentyczność

Stachura przyznał, że wrak jest stosunkowo nietknięty, a na jego pokładzie widzieli pojazdy wojskowe i kilka skrzyń. Na razie nurkowie nie są w stanie stwierdzić, czy w którejś ze skrzyń znajdują się zrabowane pozostałości zaginionej Bursztynowej Komnaty.

- Nurkowanie na głębokości 88 m jest bardzo trudne - powiedział Stachura. - Skupiliśmy się tylko na inwentaryzacji, nagraniach wideo i dokumentacji fotograficznej. Ewentualne zbadanie ładunku trzeba będzie omówić z Urzędem Morskim w Gdyni, który podejmie ostateczną decyzję.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.