Polska broń w 1939 roku. Nowoczesny sprzęt, którego było za mało

Polska broń w 1939 roku. Nowoczesny sprzęt, którego było za mało01.09.2020 14:58
Zrekonstruowany czołg 7TP
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, Hiuppo, Lic. CC BY-SA 3.0

Czołgi, armaty przeciwpancerne, karabiny, pistolety, a nawet samoloty wojskowe. Polska myśl techniczna całkiem nieźle rozwijała się w czasie XX-lecia międzywojennego. I choć 1 września 1939 r., w momencie wybuchu II wojny światowej, nie mieliśmy szans wygrać starcia z siłami III Rzeszy i Związku Radzieckiego, warto poznać nasz militarny dorobek.

Karabin samopowtarzalny 7,92mm wz. 38M

Karabin opracowany przez Józefa Maroszka to broń nieco ginąca w pomroce dziejów, a zarazem bardzo ważna – stanowiła próbę skokowego podniesienia siły ognia polskiego wojska.

W przeciwieństwie do karabinów powtarzalnych, w których po każdym strzale żołnierz musiał ręcznie przeładować broń, karabin samopowtarzalny wykonywał tę czynność automatycznie – po każdym naciśnięciu spustu następował wystrzał i załadowanie nowego naboju z magazynka, a broń była gotowa do następnego strzału.

Karabin samopowtarzalny 7,92mm wz. 38M, Źródło zdjęć: © Muzeum Powstania Warszawskiego
Karabin samopowtarzalny 7,92mm wz. 38M
Źródło zdjęć: © Muzeum Powstania Warszawskiego

Przed wybuchem wojny nie zdołano uruchomić produkcji seryjnej tej broni. Powstała jedynie seria testowa, licząca – w zależności od źródła – od 55 do 150 egzemplarzy. Do naszych czasów dotrwało prawdopodobnie tylko 5 egzemplarzy, które są oceniane jako dobra, dopracowana broń. Choć karabin Maroszka miał wadę w postaci niewymiennego magazynka, to cechował się wysoką ergonomią, prostą budową i łatwością obsługi.

Armata przeciwpancerna wz. 36

Produkowana na licencji szwedzkiego Boforsa armata była niewielka, lekka, o niskiej sylwetce, co utrudniało przeciwnikowi jej wykrycie i zniszczenie. W 1939 roku była zarazem bardzo skuteczną bronią przeciwpancerną, zdolną zniszczyć każdy z niemieckich czołgów tamtego okresu.

Armata przeciwpancerna wz. 36 Bofors, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Armata przeciwpancerna wz. 36 Bofors
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Przed wybuchem wojny zdołano wyprodukować około 1000 armat tego typu, zapewniając nasycenie wojsk skuteczną bronią przeciwpancerną. Przełożyło się to na wysokie straty Niemców – w sumie podczas kampanii wrześniowej zniszczonych zostało ponad 1000 niemieckich pojazdów pancernych (ok. 670 czołgów, ponad 300 samochodów pancernych).

Karabin przeciwpancerny Ur (wz. 35)

Polska konstrukcja była przykładem skutecznej broni przeciwpancernej. Utajniona przed wojną, okazała się dla Niemców dużym zaskoczeniem. Sprzyjał temu fakt, że nawet nazwa broni - Ur - miała sugerować, że to uzbrojenie produkowane na eksport do Urugwaju.

Fińscy żołnierze z karabinem Ur, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Fińscy żołnierze z karabinem Ur
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Karabin Ur wystrzeliwał pociski o standardowym kalibrze 7,92 mm. Jednak ze względu na dużo większy ładunek prochowy ich prędkość była znacznie większa od karabinowych. Dzięki temu pocisk wystrzelony z karabinu przeciwpancernego wz.35 wybijał w pancerzu niewielki otwór, a wpadający do wnętrza pocisk i fragment wybitego pancerza mogły razić załogę czy wyposażenie pojazdu pancernego.

O wysokiej klasie tej broni świadczy fakt, że po zwycięskiej kampanii Niemcy przejęli polskie karabiny przeciwpancerne i używali ich w walkach na różnych frontach.

Pistolet maszynowy Mors

Pistolet maszynowy był w 1939 roku w polskiej armii bronią rzadką i nowatorską. Broń przeznaczona do walki na krótkich dystansach doczekała się wprawdzie bojowego debiutu, ale do rąk polskich żołnierzy trafiło zaledwie kilkadziesiąt egzemplarzy pistoletu maszynowego Mors (nazwa nie od zwierzęcia, ale od łac. słowa "śmierć").

Pistolet maszynowy Mors - uroczyste przekazanie przez Węgrów zachowanego egzemplarza, Źródło zdjęć: © PAP, Fot: Paweł Supernak
Pistolet maszynowy Mors - uroczyste przekazanie przez Węgrów zachowanego egzemplarza
Źródło zdjęć: © PAP, Fot: Paweł Supernak

Morsy nie odegrały istotnego znaczenia podczas walk. Mimo tego w kolejnych latach Polacy zbudowali - w warunkach konspiracji - własne typy kolejnych pistoletów maszynowych, jak Błyskawica czy Bechowiec.

TKS z NKM wz. 38 FK-A

Tankietki, czyli niewielkie, lekko opancerzone pojazdy gąsienicowe nie miały w 1939 roku dużej wartości bojowej. Ich możliwości skokowo zwiększała modernizacja uzbrojenia i montaż NKM-u (najcięższego karabinu maszynowego) wz. 38 FK-A, kalibru 20 mm.

Karabin maszynowy wz. 38FK, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Karabin maszynowy wz. 38FK
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Tak uzbrojona tankietka ze zwierzyny stawała się myśliwym: niewielki rozmiar utrudniał przeciwnikowi jej wykrycie i trafienie, a spora mobilność w połączeniu ze skuteczną bronią pozwalały tankietkom na zwalczanie dowolnego typu niemieckiego czołgu.

Tankietka TKS z NKM wz. 38 FK-A, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Tankietka TKS z NKM wz. 38 FK-A
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Niestety, do wybuchu wojny, z około 430 tankietek (TKS i TK-3) około zaledwie 20 zostało przezbrojonych w skuteczne NKM-y.

Przykładem skutecznego użycia tej broni są sukcesy pierwszego polskiego asa pancernego, Edmunda Romana Orlika, któremu przypisywane jest zniszczenie, w zależności od źródeł, od 7 do 13 niemieckich czołgów.

PZL.37 Łoś

Produkowany od połowy lat 30., nowoczesny, dwusilnikowy bombowiec to prawdopodobnie najsłynniejszy samolot II RP. Niestety, choć pod względem technicznym Łoś był bardzo udaną konstrukcją, decyzja o jego seryjnej produkcji jest bardzo kontrowersyjna – oznaczała przesunięcie zasobów na produkcję bombowców, zamiast znacznie bardziej potrzebnych samolotów myśliwskich.

PZL.37 Łoś, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
PZL.37 Łoś
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Dyskusyjne jest także wykorzystanie Łosi podczas wojny obronnej – znaczna część maszyn nie wzięła udziału w walkach i została ewakuowana, zasilając następnie lotnictwo Rumunii.

Pistolet Vis

Legendarna broń konstrukcji Piotra Wilniewczyca i Jana Skrzypińskiego była wzorowana na Colcie M1911. Produkowany w radomskiej Fabryce Broni pistolet cechował się bardzo wysoką jakością wykonania, ergonomią i wysoką celnością.

Pistolet Vis, Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, Balcer, Lic. CC BY 2.5
Pistolet Vis
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, Balcer, Lic. CC BY 2.5

Zalety te zostały docenione przez Niemców, którzy po zajęciu Polski utrzymali produkcję Visa, przenosząc jednak jej część do austriackich zakładów Steyr, co miało utrudnić pozyskiwanie broni przez polski ruch oporu.

Do wybuchu wojny Polacy wyprodukowali 49 tys. Visów, a Niemcy w kolejnych latach – ok. 390 tys.

Czołg 7TP

Najsłynniejszy, a zarazem najlepszy polski czołg podczas walk w 1939 roku. 7TP był bardzo głęboką modernizacją angielskiego czołgu Vickers E. Mimo niewielkiej, nieprzekraczającej 10 ton masy i słabego pancerza, był nieźle uzbrojony – górował pod tym względem nad niemieckimi czołgami lekkimi.

Czołg 7TP (rekonstrukcja), Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, Thomas Quine, Lic. CC BY 2.0
Czołg 7TP (rekonstrukcja)
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons, Thomas Quine, Lic. CC BY 2.0

Dzięki armacie kalibru 37 mm, był w stanie skutecznie walczyć z dowolnym niemieckim pojazdem pancernym. Do rozpoczęcia wojny wyprodukowano ok. 130 maszyn tego typu. 25 z nich uzbrojono w podwójne wieże z karabinami maszynowymi.

Armata przeciwlotnicza 75mm wz. 36/37

Ta nieco zapomniana broń kampanii wrześniowej mogła – gdyby wyprodukowano ją w wystarczającej ilości – utrudnić wykonywanie zadań przez Luftwaffe. Nowoczesna i opracowana polskimi siłami broń przeciwlotnicza mogła zwalczać samoloty lecące nawet na pułapie 11500 metrów.

Armata przeciwlotnicza 75mm wz. 36/37 zdobyta przez Niemców, ze słowacką obsługą, Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Armata przeciwlotnicza 75mm wz. 36/37 zdobyta przez Niemców, ze słowacką obsługą
Źródło zdjęć: © Domena publiczna

Stosunkowo lekka (3700 kg), z wysoką szybkostrzelnością sięgającą, w zależności od warunków, 10-25 strzałów na minutę, była w 1939 roku doskonałą bronią przeciwlotniczą. Niestety, do wybuchu wojny wyprodukowano zaledwie 52 takie armaty, czyli 11 proc. wymaganego stanu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.