Polak przewidział przyszłość. Wizja naszych czasów sprzed wieku

Polak przewidział przyszłość. Wizja naszych czasów sprzed wieku30.05.2022 18:35
Polski dziennikarz przewidział blisko 100 lat temu nasze czasy
Źródło zdjęć: © Domena publiczna | Ilustrowany Kuryer Codzienny, Pixabay

"Przyciśnie się odpowiedni guzik i matowa z mlecznego szkła szyba rozbłyska światłem. Odczytuje się najnowsze telegramy, artykuły wstępne, wiadomości kronikarskie, felietony. Wszystko to urozmaicone obrazami ruchomymi, rozsianymi w tekście". Brzmi znajomo? To nie współczesny opis portalu internetowego, lecz jedna z wizji przyszłości, zaprezentowana w polskiej przedwojennej gazecie.

Niemal 100 lat temu, 19 marca 1926 roku, na łamach "Ilustrowanego Kuryera Codziennego" ukazał się artykuł o intrygującym tytule "Świat w roku 2000-nym. Bez węgla i dymu — Dom elektryczny — Komunikacja podziemna — Elektryczna gazeta". Dziennikarz popisał się w nim zaskakująco trafnymi spostrzeżeniami na temat technologii, która na dobre zakorzeniły się w naszych czasach. Niestety nie wiemy, kto jest autorem tego tekstu, gdyż nie umieścił on pod nim swojego nazwiska. Niemniej zaprezentowane przez niego wizje były na tyle ciekawe, że warto się z nimi zapoznać.

Technologia w codziennym życiu

Nie powinno być zaskoczeniem, że w pierwszej połowie XX w. ludzie dostrzegali – tak jak obecnie – wiele zalet płynących z rozwoju technologii. Z tego względu dziennikarz "IKC" postanowił niemal na wstępie podzielić się z czytelnikami taką oto refleksją:

"Wiek XIX był wiekiem wynalazków. Stulecie to obdarzyło nas koleją, statkiem parowym, autem, maszyną do pisania, fotografią, maszyną do szycia, maszyną drukarską, telegrafem bez drutu, kinematografem, promieniami Roentgena. Wszystkie te wynalazki spopularyzowały się niezmiernie szybko i obecnie przedstawiają się nam, jako coś zupełnie naturalnego. Wszystko to tak zrosło się z naszem codziennem życiem, że nie umielibyśmy sobie poprostu wyobrazić naszego życia bez tych wszystkich technicznych udoskonaleń. Chwilowe uszkodzenie jednego z tych wynalazków, odrazu hamuje bieg życia powszedniego"*.

Zdaniem autora w roku 2000 ludzkość miała odejść od węgla, a domy i ulice miały być czystsze niż obecnie. Chociaż ta wizja nadal się nie sprawdziła, dostrzegamy od dłuższego czasu potrzebę przechodzenia na zielone źródła energii. Dywagacje dziennikarza na temat energetyki wiązały się ze świadomością, że węgiel jest nieodnawialnym źródłem energii, stąd stwierdził, że do 2000 roku wyczerpią ja jego wszelkie pokłady.

Autor prognozował również – tym razem całkowicie trafnie – że gospodarstwa domowa zostaną maksymalnie uzależnione od elektryczności. W swoim tekście zamieścił opis wielu nowoczesnych urządzeń, które zredukują do minimum pracę gospodyni. "Tak zwane ognisko domowe zniknie, ustępując miejsca elektrycznym piecom, kuchniom gazowym, do których gaz doprowadzany będzie na odległość. Wielkie centrale energii otrzymywanej z powietrza, będą zaopatrywać miasta obficie w elektryczność. Bogaty właściciel kamienicy będzie może posiadał własną turbinę powietrzną, dostarczającą mu energii elektrycznej w odpowiedniej ilości" – pisał.

Portale internetowe

Dziennikarz przypuszczał ponadto, że skróci się znacznie czas podróży między miastami oraz że "cuchnąca benzyna zostanie zastąpiona innym bezwonnym preparatem". Wprawdzie wciąż korzystamy z benzyny, ale mamy też dziś do wyboru inne paliwa oraz auta elektryczne.

Jedna z bardziej śmiałych wizji dotyczyła przyszłości prasy, która – według opisów autora – bardzo przypominała to, co znamy dziś z Internetu. "Gazety nie będą jak dotychczas, drukowane na papierze. Wydawcy abonentom swoim udzielać będą wszystkich informacyj przy pomocy aparatu dalekowidzącego. Ojciec do synka zamiast powiedzieć: "Pobiegnij po gazetę — powie — nastaw no aparat gazetowy". Przyciska się odpowiedni guzik i matowa z mlecznego szkła szyba, rozbłyska światłem. Odczytuje się najnowsze telegramy artykuły wstępne, wiadomości kronikarskie, felietony. Wszystko to urozmaicone obrazami ruchowymi, rozsianymi w tekście" – pisał autor.

Warto zwrócić uwagę, że chociaż prasa drukowana nie przestała istnieć, to od pewnego czasu dostrzec drastyczne spadki sprzedaży gazet. Niektóre tytuły postanowiły nawet zrezygnować ze swoich papierowych wydań i rozwijać serwisy internetowe z płatnymi subskrypcjami premium. Dziennikarz trafnie przewidział też powstanie ebooków, twierdząc jednak błędnie, że doprowadzą one do zniknięcia tradycyjnych bibliotek. Cały artykuł z "IKC" można zobaczyć na poniższym wycinku.

Wizja naszych czasów w 1926 r. , Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Ilustrowany Kuryer Codzienny
Wizja naszych czasów w 1926 r.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Ilustrowany Kuryer Codzienny

*W cytatach została zachowana oryginalna pisownia.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.