Podszywają się pod Alert RCB. Nie chcą oszukiwać, tylko… reklamować

Podszywają się pod Alert RCB. Nie chcą oszukiwać, tylko… reklamować05.07.2019 15:07
Źródło zdjęć: © PAP

Wiadomość zaczynająca się jak ostrzeżenie przed groźnymi zjawiskami, a w treści… reklama. To fatalna wiadomość dla nas wszystkich. Niebawem większość machnie na Alert RCB ręką.

Serwis legalniewsieci.pl informuje o nowej i - z punktu widzenia bezpieczeństwa Polaków - niebezpiecznej kampani reklamowej. SMS-owy spam zaczyna się jak… ostrzeżenie Alert RCB.

Nadawcą jest "ALERTWSH". Wiadomość zaczyna się jak standardowa informacja przed nadchodzącymi niebezpiecznymi zjawiskami pogodowymi. "Uwaga! Nadciąga gwałtowny front na wszystkie kierunki studiów w Wyższej Szkole Humanitas". Dalej nadawca informuje o ofercie.

Naśladowanie systemu, który ma ostrzegać przed zagrożeniem, mówiąc delikatnie jest bardzo nierozsądnie. I może okazać się szkodliwe.

Zobacz też: Komar tygrysi w Europie. Uważaj na ukąszenia – przenosi śmiertelne choroby

Czym jest Alert RCB?

Alert RCB już ma spory "wizerunkowy" problem. W ostatnim czasie, kiedy zagrażały nam nie tylko upały, ale też silne burze, bardzo często Polacy otrzymywali wiadomości informujące o możliwych burzach. Kiedy jednak front omijał miasta i wsie, wielu z rozczarowaniem wypominało nietrafioną prognozę Alertu RCB. Pojawiały się głosy, że niektórzy nie będą już zajmować sobie głowy wiadomościami, bo i tak pewnie się nie sprawdzą.

Warto więc przypomnieć, jak działa Alert RCB. To wiadomości, które dostają Polacy znajdujący się w regionie, w którym dzieje się coś, co może zagrażać zdrowiu i bezpieczeństwu. Mowa tu o takich przypadkach jak burze czy silne wiatry. Alarmy powstają na podstawie informacji o potencjalnych zagrożeniach otrzymywanych z ministerstw, służb - np. policji, straży pożarnej - urzędów i instytucji centralnych np. IMGW oraz urzędów wojewódzkich.

Oczywiście wiele osób zapomina o tym, że lokalizacja dotyczy większego obszaru, czyli województwa - fakt, że w naszej miejscowości nie było burzy, nie oznacza, że nie przechodziła ona np. 60 km dalej. I dlatego denerwują się na ich zdaniem "niepotrzebne" wiadomości.

Oby inni reklamodawcy nie szli drogą uczelni, bo wtedy większa liczba Polaków przestanie zwracać uwagę na ostrzeżenia. Myśląc, że to kolejna reklama. Tymczasem Alert RCB może być sygnałem, że w najbliższych godzinach spodziewać można się zagrożenia.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.