Podnieś głowę

Podnieś głowę23.12.2016 13:16
Źródło zdjęć: © Truthstream Media | Truthstream Media

Smartfony obiecują nam, że nigdy nie będziemy sami. Nawet, gdy siedzimy zamknięci w czterech ścianach. I dotrzymują słowa. Ale ta obietnica ma gorzką cenę – przekonuje w najnowszej książce psycholog i socjolog z MIT.

W kolejce w supermarkecie, w autobusie, na nudnym zebraniu. Wszędzie widzimy ludzi ze wzrokiem wbitym w kilkucalowy szklany ekran smartfonu. Ot, znak czasów. Sama często korzystam z mojego telefonu. Zawsze uważałam, że najważniejsza jest rozmowa, a medium gra rolę drugorzędną. Czy rozmawiam ze znajomymi za pośrednictwem komunikatora, czy na żywo – co za różnica?

Tymczasem zupełnie odmienne zdanie ma Sherry Turkle, psychiatra i socjolog. Od 20 lat na uniwersytecie MIT bada, jaki wpływają na nas urządzenia elektroniczne. A w ostatniej książce „Reclaiming Conversation” wyciąga bardzo niepokojące wnioski.

- Zależy nam, żeby być razem, ale chcemy być też jednocześnie gdzieś indziej, jesteśmy więc połączeni z miejscem, w którym chcemy być – pisze Turkle – bo tym, co cenimy ponad wszystko jest kontrola nad tym, na czym się skupiamy. Nasze maniery ewoluowały tak, aby odzwierciedlać nowe priorytety. Gdy idziesz na kolację ze znajomymi nie możesz zakładać, że skupią na tobie całą swoją uwagę.

Brzmi znajomo?

Nawet gdy siedzimy ze znajomymi, nasze telefony zawsze są z nami. Zawsze w zasięgu ręki albo wzroku. I gdy przychodzi powiadomienie, trzeba wykazać się naprawdę silną wolą, żeby nie zerknąć, nie odpisać i nie utonąć w rozmowie z kimś, kogo nie ma przed nami.

Zawsze odpływaliśmy myślami w inne miejsca. To ludzkie. W szkolnej ławce, w kościele, podczas przerwy na obiad. Ale teraz w kieszeni zawsze mamy urządzenie, które „przeniesie” nas do innych, ciekawszych ludzi niż ci, którzy nas otaczają, i do ciekawszych miejsc, niż to w którym się znajdujemy. Klik i rozmawiam ze znajomym z Australii. Klik i czytam o wakacjach w Peru.

- Dlaczego nie skupić się na pozytywach, nie celebrować nowości? – pyta retorycznie Turkle. – Ponieważ takie historie opowiadamy sobie po to, żeby wyjaśnić, że nasze technologie są dowodem rozwoju. Lubimy słuchać pozytywów, bo nie zniechęcają nas do poszukiwania nowości – nowych wygód, nowych rozpraszaczy, nowych sposobów handlu. I lubimy ich słuchać, bo jeśli to te historie się liczą, to nie musimy poświęcać uwagi innym uczuciom – temu, że jesteśmy bardziej samotni, że nasze dzieci są mniej empatyczne, niż powinny być w swoim wieku, że już niemal niemożliwym jest zjedzenie kolacji w rodzinnym gronie bez przerywania jej sięganiem po smartfona.

Oczywiście, nikt przy zdrowych zmysłach nie każe nam odstawiać smartfonów i przesiadać się znów na stare Nokie. Nie o to chodzi, Turkle wyraźnie podkreśla to w swojej książce. Chodzi o znalezienie złotego środka. Może rodzinna kolacja bez smartfonów? Na początku raz w tygodniu. Może pokój bez elektroniki? Albo czytanie dziecku bajki bez zerkania na powiadomienia?

Warto czasem podnieść głowę. To smartfony są dla nas, a nie my dla smartfonów.

Partnerem tekstu jest Huawei

Źródło artykułu:WP Tech
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.