Plants vs. Zombies: Bitwa o Neighborville. Ta gra dla młodszych i dla rodziców

Plants vs. Zombies: Bitwa o Neighborville. Ta gra dla młodszych i dla rodziców01.01.2000 00:00
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

Plants vs. Zombies: Bitwa o Neighborville to strzelanina z perspektywy trzeciej osoby. Chociaż na pierwszy rzut oka wygląda jak propozycja dla najmłodszych, to niekoniecznie. Ja miałem przy niej niezły ubaw.

Premiera Plants vs. Zombies: Bitwa o Neighborville miała miejsce pod koniec października tego roku. To trzecia i najbardziej dopracowana odsłona gry. Oferuje wiele godzin zabawy z szerokim uśmiechem na twarzy. To zabawna, groteskowa produkcja, pełna przerysowanych, karykaturalnych postaci.

W najnowszej odsłonie, do wielkiej bitwy o Neirgborville dołącza 6 nowych bohaterów m.in: ziejący ogniem Smok czy kierująca się emocjami, ale nie trzeźwymi myślami, Gwiazda Kina Akcji rodem z lat 80. Prócz tego możesz połączyć siły ze znajomym grając jako Dąb i Żołądź czy zombie Kosmiczny Kadet.

Źródło zdjęć: © WP.PL
Źródło zdjęć: © WP.PL

Na początku wygląda jak gra dla młodszych, ale to gra dla całej rodziny

Gra jest naprawdę bardzo prosta w obsłudze, a zrozumienie jej podstaw zajmuje dosłownie kilka minut. Także poradzi sobie z nią każdy, nie tylko dzieciak, ale i rodzic. Co więcej, W Plants vs Zombies: Bitwa o Neighborville możecie grać wspólnie całą rodziną. Na przykład w czteroosobowym trybie kooperacji, czy dołączać do walk 8 na 8.

Bitwa roślin i zombie'aków to dobra odskocznia dla rodziców od codziennych problemów dorosłego życia. Jednocześnie mogą się zrelaksować, jak i spędzić czas z dzieciakami. W tej grze niekoniecznie liczy się wynik końcowy, a po prostu dobra zabawa. Niezależnie od wyniku starcia, strzelające groszkiem roślinki potrafią rozbawić do łez.

Źródło zdjęć: © WP.PL
Źródło zdjęć: © WP.PL

W Plants vs Zombies nie spotkamy brutalności, nie ma tryskającej krwi ani wulgaryzmów. Gra jest dostosowana do potrzeb najmłodszych, ale i przy tym bardzo groteskowa. Niektóre motywy roślinek i zomie'aków są tak abstrakcyjne, że trudno nie paść ze śmiechu. Na przykład "Róża", która potrafi zamieniać przeciwników w... kozy, czy "mina ziemniaczana", którą rozstawia "Kaktus".

O co właściwie chodzi w Plants vs. Zombies: Bitwa o Neighborville?

Plants vs. Zombies: Bitwa o Neighborville to gra sieciowa, której celem jest przede wszystkim dobra zabawa, a rywalizacja niekoniecznie jest najważniejsza. Kierujemy tutaj zabawnie wyglądającymi wojownikami należącymi do jednej z drużyn - roślinkami lub zombie'akami. Każda z nich posiada po 10 klas postaci, podzielonych na trzy główne typy: atakujący, obrońca i wsparcie.

A więc łącznie mamy do wyboru 20 postaci, z czego każdą możemy rozwijać podczas gry. Konfigurować możemy zarówno ich wygląd, jak i statystyki, zdobywane dzięki specjalnym punktom. Możliwości rozwoju jest wiele, a więc trudno się tutaj nudzić.

Każda z postaci posiada nie tylko własną broń, ale też trzy indywidualne umiejętności, z których możemy korzystać podczas bitwy. Niektóre potrafią zniknąć, zawisnąć w powietrzu czy latać, pozostawiać pułapki czy zasypać przeciwnika gradem kul. Generalnie jest tego dużo i potrzeba czasu, aby każdą z nich zrozumieć.

Najciekawsi wojownicy w Plants vs. Zombies: Bitwa o Neighborville

Gra oferuje szeroki wybór wojowników z dwóch różnych drużyn. Spośród aż 20 postaci każdy znajdzie coś dla siebie. A każda z nich jest zupełnie inna, wymaga innego rodzaju umiejętności czy daje więcej frajdy, ale to też leży w kwestii indywidualnych preferencji.

Mi najbardziej spodobał się "Gwiazda Kina Akcji" (zombie), strzelający z "łukoblastera". Ta nazwa jest nieprzypadkowa, i nieprzypadkowo wygląda też jak szaleniec. To jedna z trudniejszych postaci w grze, ale za to ile frajdy daje trafienie z naładowanego pocisku. Nie jest to proste, ale jeśli się uda, to można pokonać przeciwnika jednym strzałem.

Źródło zdjęć: © WP.PL
Źródło zdjęć: © WP.PL

Dla początkujących jednak bym go nie polecał, a skupił się raczej na dobrym obrońcy, lub którymś z atakujących. Dla przykładu "Komandor Kukurydz" (rośliny) to bardzo groźny przeciwnik. Jego broń podstawowa "Kolbomioty" zadaje wysokie obrażenia w krótkim czasie, a umiejętności pozwalają na ujawnianie ukrytych wrogów, ostrzał z powietrza a także strzał dwoma potężnymi kolbami kukurydzy.

Źródło zdjęć: © WP.PL
Źródło zdjęć: © WP.PL

Podobnie jest w przypadku "Groszkostrzelca" (rośliny). Jest troszkę słabszy pod względem wytrzymałości, ale świetnie nadaje się do bezpośrednich starć. Jego druga umiejętność pozwala mu na zamianę w stacjonarną wieżyczkę, o ogromnej sile rażenia. Nie może się wówczas ruszyć, ale nikt nie jest w stanie dorównać jego mocy. Lepiej przed nim uciekać.

Źródło zdjęć: © WP.PL
Źródło zdjęć: © WP.PL

"Kosmiczny Kadet" (zombie) to fenomenalny obrońca, szczególnie, gdy mamy ich kilku w jednym zespole. Może przemieniać się w formę "stacji kosmicznej", która zmienia jego umiejętności. W tym trybie mogą do niego dołączyć trzej kolejni "Kosmiczni Kadeci" i wspólnie walczyć na jednej "stacji kosmicznej". Mają wówczas ogromną siłę ognia, ale jeśli zniszczymy stację, to wszyscy ulegają pokonaniu.

Źródło zdjęć: © WP.PL
Źródło zdjęć: © WP.PL

W Plants vs. Zombies: Bitwa o Neighborville znajdzie się tryb dla każdego

W tej grze nie powtarzamy w kółko tych samych czynności. Ta produkcja oferuje nam nawet 6 różnych trybów multiplayer, a w każdym nasze zadanie jest zupełnie inne. Są bitwy między graczami, a są także opcje współpracy, czyli np. obrona danego punktu przed napastnikami operowanymi przez sztuczną inteligencję.

Do dyspozycji dostajemy tryb 4 na 4, kooperacji, operacji, tryb bitwy o teren czy tryb bitwy o kule. Łącznie do eksploracji mamy 12 szczegółowo stworzonych map, w tym Frajdoland, Urwista Góra, Zdziwaczały Las, Aleję Stokrotek czy Dystrykt Git Malina.

Źródło zdjęć: © WP.PL
Źródło zdjęć: © WP.PL

W trybie współpracy/kooperacji, gdzie walczymy przeciwko SI mamy dostępne do eksploracji trzy regiony: Neighborville, Urwista góra i Zdziwaczały las. Tutaj w czteroosobowych drużynach walczymy w obronie konkretnych punktów na mapie. Z pozoru wydaje się prostym zadaniem, ale czym dłużej wytrzymamy, tym trudniejszych przeciwników otrzymujemy.

Za co chwalić Plants vs. Zombies: Bitwa o Neighborville? Nie ma nudy

W tej grze ciągle jest co robić. Mamy masę wyzwań i nie tylko dotyczących bitwy. Już na samym początku mamy kilka misji do wypełnienia, które przynoszą nam tysiące monet i dobrą zabawę. A kiedy nam już się nie chce, możemy po prostu pobiegać po ulicach Neighborville i po prostu się powygłupiać.

W porównaniu do gier takich jak Fortnite, w Plants vs. Zombies: Bitwa o Neighborville mamy dużą różnorodność trybów gry. Nie powtarzamy w kółko tych samych czynności, co eliminuje nudę rozgrywką. Kiedy przejada się jeden tryb, możemy zagrać w inny. Albo ciągle je zmieniać, nie ma tu żadnej reguły.

Źródło zdjęć: © WP.PL
Źródło zdjęć: © WP.PL

Gra jest też znacznie łatwiejsza od konkurencyjnych produkcji. Tak jak wcześniej wspomniałem, wystarczy kilka minut, żeby zrozumieć podstawy. Obsługujemy ją dosłownie kilkoma przyciskami, nie musimy zbierać dodatkowych przedmiotów na mapie, a więc po prostu wybieramy postać i gramy. Plants vs. Zombies: Bitwa o Neighborville wpadnie w gusta każdego, nawet niedzielnego gracza.

Gra nie ma wysokich wymagań - da radę nawet starszy PC

Minimalne wymagania dla Plants vs. Zombies:Bitwa o Neighborville:

  • Procesor (AMD): FX-4350 lub równorzędny
  • Procesor (Intel): i3-3220 lub równorzędny
  • Pamięć RAM: 4 GB
  • Karta graficzna (AMD): Radeon HD 7730 lub równorzędny
  • Karta graficzna (NVIDIA): GeForce GT 640 lub równorzędny

Zalecane wymagania dla Plants vs. Zombies: Bitwa o Neighborville:

  • Procesor (AMD): FX-6100 lub równorzędny
  • Procesor (Intel): i5-3570 lub równorzędny
  • Pamięć RAM: 8 GB
  • Karta graficzna (AMD): Radeon R9 285 lub równorzędny
  • Karta graficzna (NVIDIA): GeForce GTX 970 lub równorzędny
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.