Oszust na OLX. Proponuje przenieść transakcję na Allegro, a tak naprawdę wysyła fałszywe strony
Ofiary chciały kupić drogie przedmioty, takie jak rower czy aparat fotograficzny. Wydawało się, że transakcja będzie bezpieczniejsza, tymczasem zostali oszukani.
Ofiary chciały kupić drogie przedmioty, takie jak rower czy aparat fotograficzny. Wydawało się, że transakcja będzie bezpieczniejsza, tymczasem zostały oszukane.
Oszust działający na OLX wykorzystuje nieufność do niezabezpieczonych transakcji i przede wszystkim nieuwagę osób chcących kupić przedmiot. Nieufność, bo nawet samo OLX sugeruje, by za pomocą serwisu kupować lokalnie, umawiając się na odbiór osobisty i płacąc przy odbiorze. Nic więc dziwnego, że kiedy oszust sam zaproponował, że przeniesie transakcję na Allegro, wielu uznało, że ma do czynienia z normalnym, rozsądnym sprzedawcą. Okazało się niestety, że jest inaczej.
Jak pisze portal niebezpiecznik.pl, oszustw w ciągu kilku miesięcy było co najmniej kilka - niektórzy oszukani opisali redakcji, jak dali się nabrać. Przekręt zawsze polegał na tym samym. Drogi przedmiot wystawiany był w atrakcyjnej, ale nie przesadnie niskiej cenie. Fałszywy sprzedający albo sam proponował dokończenie transakcji na Allegro, albo godził się na taką prośbę. I przy każdej możliwej okazji usypiał czujność - zawsze był miły, radził, aby dokładnie się zastanowić. Można było skontaktować się z nim również telefonicznie, co dodatkowo uspokajało kupujących.
Przejście na Allegro miało zwiększyć bezpieczeństwo zakupu. I pewnie by tak było, gdyby nie fakt, że oszust wysyłał linki do fałszywych stron, które pomagały ukraść pieniądze. Oszukani wchodzili na takie strony jak:
_ allegro.pl.showitem2.pl/show_item.php?item=6326846457 _
_ allegro.pl.listing2.pl/produkt/canon-5d-mark-ii-rezerwacja-3600-uywany-fotografia-aparaty-cyfrowe-lustrzanki-canon?item=6326846453 _
_ allegro.pl.showlisting.pl/produkt/rower-trek-emonda-alr-5-czerwony-56cm-2016-rezerwacja-3000-uywany-sport-i-turystyka-rowery-i-akcesoria-rowery-szosowe?item=3D6463288534 _
Na pierwszy rzut oka wyglądają normalnie, ale wystarczy tylko się przyjrzeć, by zauważyć, że to jednak nie jest prawdziwe Allegro. Ale czy mając do czynienia z tak miłym i pomocnym sprzedawcą, komuś z nas zaświeciłaby się ostrzegawcza lampka? No właśnie - oszust, trzeba mu to przyznać, sprytnie wykorzystał nieuwagę i nadmierne zaufanie. Wystarczyło, że fałszywy serwis wyglądał podobnie.
Tak opisywała dalszy przebieg oszustwa jedna z ofiar (pisownia oryginalna):
_ Po kliknięciu w “kup teraz” nastąpiło przekierowanie do strony logowania, po zalogowaniu standardowe strony z wskazaniem typu przesyłki wprowadzeniem danych adresowych itd. Następnie przy przejściu do płatności do wybrania była jedynie możliwość “przelew bankowy”. Podane były dane do przelewu. Na moje pytanie czemu nie można zrobić przelewu przez system payU odpowiedział, że jego konto jest nieaktywne, dlatego też nie wyświetla się opcja przelewu natychmiastowego na konto payU. Pieniądze wpłaciłem. Po jakimś czasie przyszedł standardowy email z allegro. Następnego dnia rano zauważyłem jedną dziwną rzecz. Mianowicie email potwierdzający od allegro przyszedł na adres XXX@gmail.com, a konto zarejestrowane jest na YYY@gmail.com. Również konto zarejestrowane jest na imię Agata nie Szymon. Wtedy dotarło do mnie, że zostałem oszukany i od razu pobiegłem na policję. _
Oszustwo było bardzo wyrafinowane. Sposób wyłudzenia pieniędzy wydaje się banalny (w sieci wiele mówi się o podrabianych stronach), ale fakt, że oszust sam zaproponował bezpieczniejszy wariant transakcji i wydawał się niezwykle miły, wystarczył, by wiele osób, nawet świadomych niebezpieczeństwa w sieci, dało się jednak nabrać.
Zawsze trzeba o tym pamiętać - kiedy w grę wchodzą pieniądze, koniecznie trzeba być podwójnie czujnym. I *uważnie sprawdzać serwisy, na które wchodzimy. *
_ Adam Bednarek _