Opera 15 - przeglądarka od nowa

Opera 15 - przeglądarka od nowa03.07.2013 13:15
Źródło zdjęć: © WP.PL

Wraz z rozpoczętym sezonem wakacyjnym skandynawski producent przeglądarek, Opera Software, udostępnił finalną wersję zupełnie nowej przeglądarki na Windows i Mac, która debiutuje wraz z odmienionym wyglądem i całkowicie nowymi funkcjami.

Opera zapowiedziała już jakiś czas temu, że porzuca silnik Presto na rzecz WebKita, a później Blinka (okrojony WebKit, który Opera tworzy wspólnie z Googlem). To pozwoliło Operze zwolnić sporo zasobów deweloperskich. Na tyle dużo, że można było skupić się na „obudowie”. A ta jest na tyle dopracowana, że rozbija właściwie Operę na dwa produkty. Opera dla Mac i Opera dla Windows w webkitowej wersji to osobno pisane aplikacje, które „pod maską”. mają niewiele ze sobą wspólnego.

Opera od zawsze stawiała na monolityczną konstrukcję. Metody renderowania interfejsu czy wykorzystywanie funkcji wbudowanych w system wymagają jednak zupełnie innego podejścia. „Monolityczna konstrukcja to sztuka kompromisów, a my nie chcemy już ich zawierać”, jak twierdzą przedstawiciele Opery.

Interfejs to jednak nie wszystko. Fakt, że kontrolki są renderowane natywnie, a przeglądarka potrafi skorzystać z przeróżnych systemowych funkcji jest rzecz jasna miłe i pożądane. Fakt, że poświęcono dużo czasu grupowaniu kart, utrzymaniu spójności UI z wytycznymi dla Windows i OS X cieszy i ułatwia codzienne korzystanie z programu. To ważne, ale niekoniecznie na tyle, by porzucić Internet Explorera, Firefoxa, Safari czy Chrome’a. Opera ma jednak kilka asów w rękawie.

Poprawiono kultowy już dla fanów Opery mechanizm Speed Dial, czyli widok nowej karty, w którym możemy umieścić dowolne kafelki symbolizujące konkretne witryny, znacznie upraszczając nawigację, a także mniej lub bardziej przydatne widżety. Od teraz można witryny grupować w foldery. Chcesz równocześnie otworzyć Facebooka, Twittera i LinkedIna? Umieść je w jednym folderze Speed Dial.

Doszedł też tak zwany „omnibox”, czyli coś, co akurat użytkownicy konkurencyjnych przeglądarek znają bardzo dobrze. Nie trzeba już wpisywać zapytań do ulubionej wyszukiwarki w osobnym formularzu, działa to dokładnie tak samo, jak w przypadku konkurencji: pasek adresu jest jednocześnie polem do wpisania zapytania do domyślnie ustawionej wyszukiwarki.

Pojawił się też tryb „off-road”, który zastępuje mechanizm znany dotychczas pod nazwą „Turbo”. Owe Turbo to mechanizm kompresji danych, dzięki czemu witryny ładowały się szybciej na słabszych łączach internetowych. Był on bardzo podobny do techniki, jaką posługuje się Opera Mini. Teraz ów „off-road”. to w całości przejście na platformę Mini. Oznacza to, że w momencie, w którym jesteś poza zasięgiem szybkiego internetu (np. masz tylko sieć EDGE), uruchamiasz go. Witryny internetowe nie są wtedy renderowane lokalnie, a w chmurze Opery. Gotowa wersja witryny jest następnie przesyłana do przeglądarki, w skompresowanej formie o bardzo niewielkiej objętości. Witryny tracą nieznacznie na urodzie, ale oszczędności w danych odbieranych przez modem są ogromne.

Najciekawsze nowości pozostawiliśmy na deser. Są to dwie, zupełnie nowe, unikatowe funkcje Opery. Pierwszą z nich jest Discover i jest to świetny pomysł na zabicie... nudy. Discover to agregator stron internetowych. Różni się on jednak zarówno od czytnika RSS, jak i konkurencyjnych rozwiązań. Od pierwszego dlatego, że sam dobiera wyświetlane treści. Użytkownik może filtrować je tylko po kategoriach (np. sport, polityka, podróże, itd.). Ma to pewne wady (brak wpływu na dobór źródeł), ale można to przekuć w zaletę: czytnik RSS pobiera artykuły tylko z witryn, które sam dodałeś lub dodałaś. Discover może cię zaskoczyć nowym, ciekawym źródłem. Ciekawą rzeczą jest również to, że w Discover zaimplementowano algorytm eliminowania duplikatów. Oznacza to, że jeżeli jakaś informacja została opublikowana na wielu różnych witrynach, Discover to wykryje i usunie powtarzające się wpisy. Opera chwali się, że poligon doświadczalny miała ekstremalny. Koniec prac nad Discover wypadał bowiem w okresie, w którym mianowano
nowego Papieża. Wszystkie media się o tym rozpisywały. Discoverowi udało się ponoć przepięknie odsiać powtarzające się informacje.

Druga z funkcji, która zrobiła na nas szczególne wrażenie, to Stash. To odpowiednik takich rozwiązań, jak Read-it-Later, ale umie on nieco więcej. Powiedzmy, że odkryłeś ciekawą witrynę, ale nie masz teraz czasu się z nią zapoznać. Dodajesz ją do Stash i masz do niej łatwy dostęp w późniejszym terminie. Od alternatywnych rozwiązań Stasha wyróżnia to, że radzi sobie również z witrynami generowanymi dynamicznie. Szukasz pokoju hotelowego? Stash zapamięta również wypełnione przez ciebie formularze w porównywarce ofert, a nawet jej wynik zwrotny. Dodane do „sterty”. witryny można łatwo przeszukiwać za pomocą wbudowanej wyszukiwarki, która analizuje nie tylko adresy i tytuły stron, ale również ich treść.

A co z brakującymi funkcjami? Wrócą. Priorytetem jest dla Opery przywrócenie mechanizmu Link do synchronizacji osobistych danych. Kolejnym elementem, jaki jest w planach, to powrót mechanizmów zarządzania i podglądu kart ze starszej Opery, a także powrót motywów graficznych. Końcowa wersja Opery, w przeciwieństwie do wersji beta, potrafi też importować dane użytkownika ze starszej wersji aplikacji.

Co ciekawe, użytkownicy dotychczasowej wersji Opery nie otrzymają informacji o dostępności aktualizacji. Zmiany są na tyle rewolucyjne, że Opera Software postanowiła nie wymuszać ich na użytkowniku. Nową Operę należy ręcznie pobrać z witryny www.opera.com. Dotychczasowa wersja Opery będzie dalej rozwijana, ale nie należy się spodziewać nowych funkcji: ewentualne aktualizacja dotyczyć będą wyłącznie potencjalnych usterek w zabezpieczeniach aplikacji.

Polecamy w wydaniu internetowym chip.pl: "Mini PC z Androidem zmieni każdy telewizor w Smart TV"

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.